Erdogan: Aborcja nie jest dla muzułmanów

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan powiedział w Istambule: "My pomnożymy [liczbę] naszych potomków. Oni mówią o planowaniu populacji, kontroli urodzin. Żadna muzułmańska rodzina nie może mieć takiego podejścia. Nikt nie może przeszkadzać w pracy Boga. Pierwszy obowiązek tutaj należy do matek".

Jak informuje redaktor Selina Sykes z "Express", Erdogan stosowanie antykoncepcji uważa za zdradę. Turcja z populacją 80 milionów zwiększała w ostatnich latach liczbę ludności o 1,3% rocznie. W 2015 na jedną kobietę przypadało 2,15 dziecka. W 1983 roku kraj dopuścił aborcję do 10 tygodnia ciąży. W przypadku starszych dzieci nienarodzonych - zgadzał się na ich zabijanie w sytuacji zagrożenia życia matki.

Według artykułu "Abortion law in Muslim-majority countries" Gilla K. Shapiro z Health Policy and Planning (2013) spędzenie płodu w kulturze arabskiej funkcjonuje jako Ijhad. Informuje, że Koran zakazuje zabójstwa dzieci. Zarazem w oparciu o świętą księgę islamu wyróżnia się cztery stadia rozwojowe. Są to nutfa (nasienie) - do 40 dnia życia, alaqa (zakrzepnięcia krwi) - 40-80 dni, mudgha (embrionu) - 80-120 dni i Khalqan Akhar (duszy) - 120 dni przed urodzeniem.

Wielki Mufti Ayatollah Yusuf Saanei na terenie Iranu w 2005 r. dopuścił aborcję w pierwszym trymestrze życia dla osób upośledzonych. W przeszłości dopuszczalna była ona jedynie na niewolnikach. Wedle politolog Donny Lee Bowen w historii islamu muzułmanie zabijali nienarodzone potomstwo niewolników, ponieważ jeżeli by przyszło na świat, byłoby wolne, co dla nich było nie do przyjęcia. Obecnie muzułmanie (Daesh) stosują aborcję w tym samym celu.

Wedle Shapiro 18 z 47 krajów muzułmańskich nie dopuszcza aborcji pod żadnym wyjątkiem, w tym Egipt, Irak oraz Mauretania. Od 1994 roku wyznawcy Allacha sprzeciwiają się dzieciobójstwu nienarodzonych. W ramach podsumowania dla Międzynarodowej Konferencji o Populacji i Rozwoju w 1995 ONZ wysunął kwestię zwiększenia liczby aborcji w krajach muzułmańskich.

Na łamach Boston Review Tom Hundley podaje, że: "muzułmańskie kraje zwykle mają względnie niski poziom aborcji". Za wyjątek podał Indonezję z 2 milionami usunięć dzieci nienarodzonych, czyli 37 na tysiąc kobiet w wieku rozrodczym. W Turcji oraz Iranie wskaźnik ten wynosił w 2014 - 15, a w Iranie - 7,5.

Wedle szacunków zespołu naukowego Luisa Lugo w 2030 Turcja będzie liczyła 89 milionów rodowitych mieszkańców. W tym samym roku udział muzułmanów w światowej populacji wzrośnie do 26,4%, choć ich współczynnik wzrostu zmaleje z 2,3% do 1,4%. Dla porównania liczba populacji niewyznającej Allacha zwiększać się będzie o 0,6% rocznie. W 2030 co trzecia młoda osoba będzie muzułmaninem.

Prezydent Erdogan podczas wywiadu dla CNN redaktor Christine Amanpour powiedział: "Domagam się oficjalnej deklaracji, że islamofobia jest przestępstwem przeciwko ludzkości także [jak antysemityzm]. Islamofobia pochodzi z zachodnich krajów i jest wyzwaniem jakie musimy razem przezwyciężyć".