Jak media w Polsce kreują medialne fakty. Bezczelnie wykorzystują nieżyjących!

0
0
0
/

Około 20 osób uczestników marszu pamięci Leppera dzięki przybyciu około 20 dziennikarzami, w tym ośmiu ekip TV, stało się we wszystkich mediach elektronicznych jedną z najważniejszych informacji dnia. Kiedy w rocznicę powstania, ku czci bohaterów odbył się ponad tysiącosobowy marsz młodych nacjonalistów, media właściwie go nie zauważyły. W III RP, o tym co miało miejsce a co nie, często decydują media.

 

Z okazji drugiej rocznicy tajemniczej śmierci Andrzeja Leppera, o 12.30 pod sejmem zebrało się około 20 osób. Ich obecność okazała być się niezwykle interesująca dla około 20 dziennikarzy, w tym 8 ekip telewizyjnych wyposażonych nawet w reflektory.

 

Wśród około 20 uczestników marszu byli: działacze Samoobrony, zdecydowanie lewicowej Polskiej Partii Pracy i związanego z tą partią związku zawodowego Sierpień 80, obrońcy substytutu pomnika na Krakowskim Przedmieściu, sympatycy Albina Siwaka. Ze sławnych osób skrajnie lewicowy działacz Piotr Ikonowicz i były polityk Samoobrony Mateusz Piskorski przed laty znany z działalności w środowisku rodzimowierczym. Uczestnicy marszu domagali się rzetelnego śledztwa w sprawie tajemniczej śmierci Leppera.

 

Zrozumiałym byłaby jeszcze informacja o tym, jak niegdyś ważne siły polityczne ulegają anihilacji. Czy informacje o tym jak niewielu pamięta dziś o Andrzeju Lepperze i jego tajemniczej śmierci. Z doniesień medialnych można było jednak zrozumieć że Samoobrona się odradza, jest liczną i prężną organizacją. Relacje z marszu pamięci Leppera kontrastują w szokujący sposób z brakiem relacji z działań młodych nacjonalistów.

 

1 sierpnia, w rocznicę powstania warszawskiego, ponad tysiąc młodych nacjonalistów oddało część bohaterom w marszu spod ratusza na Bemowie na cmentarz 200.000 ofiar powstania. Podczas marszu można było dostrzec tylko jednego kamerzystę. W mediach najczęściej nie było jakiejkolwiek relacji. Podobnie stało się z uroczystościami przygotowanymi przez młodych nacjonalistów ku czci powstańców i cywilów w innych miastach. Praktyka przemilczania istnienia i działań młodzieży patriotycznej jest w III RP standardem.

 

Jan Bodakowski

Źródło: prawy.pl

Najnowsze

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną