Juncker przedstawił pięć scenariuszy na przyszłość, ale ani słowa o przyczynach Brexitu

0
0
0
/

1. Wczoraj na tzw. minisesji w Brukseli Przewodniczący Komisji Europejskiej Jean Claude Juncker przedstawił aż pięć scenariuszy funkcjonowania UE 27 krajów, ale ani słowa nie powiedział o przyczynach, które spowodowały, że Brytyjczycy zdecydowali się ją opuścić. A przecież to dokładna analiza przyczyn takiej, a nie innej decyzji W. Brytanii, powinna poprzedzać konstruowanie scenariuszy na przyszłość, bez niej podejmowane decyzje mogą po prostu błędne. Mimo tego, że tamtej decyzji minęło już ponad pół roku ciągle nie wiemy, dlaczego mieszkańcy W. Brytanii, drugiej gospodarki w UE i piątej gospodarki świata, którzy z członkostwa osiągali liczne korzyści, jednak zdecydowali się Unie opuścić. Jak sądzę tej analizy nie ma i jej nie będzie, ponieważ Komisja musiałaby się przyznać do poważnych błędów, jakie popełniała i to właśnie one doprowadziły do takiego rozgoryczenia Brytyjczyków, że większość z nich powiedziała nie dalszemu członkostwu w UE. Tą kroplą, która przelała czarę goryczy, była decyzja Komisji o tzw. przymusowej relokacji imigrantów i ogromnych karach za ich nieprzyjmowanie i choć W. Brytania nie należy do strefy Schengen i prowadzi własną politykę imigracyjną, to Brytyjczycy przyjęli forsowanie tego rozwiązania, wręcz z przerażeniem. 2. Juncker w tzw. białej księdze przedstawia aż 5 scenariuszy dalszego funkcjonowania UE- 27: kontynuacji, ograniczenia współpracy do wspólnego rynku, unii wielu prędkości, współpracy tylko w tych dziedzinach, w których uda się osiągnąć największą wartość dodaną i wreszcie wariant piąty, czyli dalsze zacieśnianie współpracy aż do zbudowania federacji państw europejskich. Mimo tego, że nie zadeklarował wyraźnie, za którym z tych wariantów się opowiada, to z treści jego wystąpienia można było wywnioskować, że najbliższy mu jest scenariusz piąty-Stanów Zjednoczonych Europy. Taka wizja go pociąga, ale nie będzie realizował żadnej, bo w 2019 roku kończy funkcjonowanie na stanowisku przewodniczącego KE i nie będzie się już ubiegał o to stanowisko na następną kadencję. 3. Juncker wyraźnie zaznaczył, że ta prezentacja białej księgi, dopiero rozpoczyna dyskusję o przyszłym kształcie UE i wyobraża on sobie, że zakończy się wiosną 2019 roku, a wtedy w wyborach do Parlamentu Europejskiego obywatele poszczególnych krajów, wybierając posłów, zdecydują, jaka koncepcja przyszłej UE zwycięży. Zapewne niektóre zapisy z tego dokumentu trafią do tzw. deklaracji rzymskiej, która zostanie przyjęta na nadzwyczajnym szczycie Rady Europejskiej 25 marca, właśnie w Rzymie w związku z 60 rocznicą podpisania Traktatów Rzymskich. Będzie w niej mowa o osiągnięciach Wspólnot Europejskich a, później Unii Europejskiej w ciągu tych sześciu dekad, ale także o zamierzeniach na przyszłość, choć zapewne w bardzo ogólnikowej formie. 4. Wszystko to będzie się jednak odbywało w specyficznym czasie, W. Brytania pod koniec tego miesiąca złoży wniosek o wyjście z UE i rozpoczną żmudne zapewne, co najmniej dwuletnie negocjacje z tym krajem, a w aż w 3 krajach Europy Zachodniej, odbędą się wybory, które mogą bardzo zmienić Europę. Najpierw 15 marca w Holandii, wszystko wskazuje na to, że wygra je anty imigrancka, ale i anty unijna partia na rzecz Wolności Geerta Wildersa, choć nie jest jasne, czy będzie w stanie stworzyć większość parlamentarną i w konsekwencji rząd. Później pod koniec kwietnia i na początku maja dwie tury wyborów prezydenckich we Francji, a po nich także wybory parlamentarne, które w zasadniczy sposób mogą zmienić sytuację polityczną w tym kraju, wreszcie na jesieni wybory parlamentarne w Niemczech, gdzie także może dojść do zmiany urzędującego kanclerza. Oznacza to w zasadzie paraliż instytucji unijnych, nie będą podejmowały ważnych decyzji, aby tylko nie zaogniać się niezadowolenia obywateli w państwach członkowskich, a szczególnie w tych, w których trwają kampanie wyborcze. Zbigniew Kużmiuk

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną