Tusk SKŁAMAŁ ws. Amber Gold? Jeśli nie, to niech udowodni!

0
0
0
/

Łatwiej uwierzyć w wiarygodność nagranych rozmów niż w zapewnienia Donalda Tuska. W tym wypadku nie jest inaczej, bo inaczej być nie może.

 

Premier twierdzi, że rozmawiał z szefem NPB Markiem Belką ws. Amber Gold. - Prezes Belka przy okazji innej rozmowy wspomniał mi, że ocenia tę kwestię jako niepokojącą, niebezpieczną ze względu na charakter Amber Gold jako piramidy finansowej. Było to w czasie, kiedy tą sprawą zajmowała się już prokuratura - powiedział Donald Tusk.

 

Na ujawnionych nagraniach „Wprost”, słychać zapis dialogu szefa Banku Centralnego z szefem MSW Bartłomiejem Sienkiewiczem. Marek Belka mówi: „Kilka miesięcy przed faktem zadzwoniłem do Donalda i powiedziałem mu, że sprawa Amber Gold jest dość poważna, że jest to piramida finansowa, ale poważniejsza ze względu na to, że oni są właścicielami tego szybko rozwijającego się OLT Express. Że będzie jakaś awantura z tym OLT Expressem, ale przeszło na tematy związane... Ja nie wiem, czy on nie pomyślał, że ja wiem. Nie, skąd”.

 

W 2011 roku Komisja Nadzoru Finansowego ostrzegała, że Amber Gold nie posiada zezwolenia KNF na wykonywanie czynności bankowych, w szczególności na przyjmowanie wkładów pieniężnych w celu obciążania ich ryzykiem. Półtora roku później spółka Marcina Plichty przestaje istnieć.

 

A co w sprawie mówił szef NBP Marek Belka w niedzielnym wywiadzie dla RMF FM? Jasno dał do zrozumienia, że o całej sprawie wiedział i miał wszelkie możliwości zrelacjonowania Donaldowi Tuskowi jej szczegółów: „Nie pamiętam w tej chwili, ale niewiele wcześniej. No chyba to raczej były tygodnie przed całą sprawą. Ja nie oczekiwałem zresztą ze strony premiera jakichkolwiek działań. Bo myśmy to, że tak powiem, wszystko monitorowali. Przede wszystkim Komisja Nadzoru Finansowego próbowała tą sprawą potrząsnąć. Niestety szereg służb państwowych - jakby to powiedzieć - umywał ręce”.

 

Dysponujemy dwoma sprzecznymi stanowiskami ws. Amber Gold. Jako pierwszy zaczyna się tłumaczyć Marek Belka, któremu nic ze strony instytucji państwowych nie grozi z powodu ujawnionych nagrań. Mówi niedokładnie, niedbale i niespójnie. Z kolei premier bardzo precyzyjnie pamięta, to co działo się ws. Amber Gold. Od soboty, kiedy nagrania zostały opublikowane, do niedzielnego wieczora, kiedy Marek Belka udzielał wywiadu dla RMF FM nie skontaktował się z premierem ani razu, aby ustalić wspólne stanowisko? Wątpliwe.

 

Czy nie jest to wystarczający powód, żeby uznać, że premier Donald Tusk kłamie ws. Amber Gold? Jeśli nie, niech udowodni.

 

Michał Polak

fot. flickr.com, wikimedia commons

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

 

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną