Sprawa prof. Chazana: przypominajmy Przysięgę Hipokratesa

0
0
0
/

To decyzja „medycznie skandaliczna” - powiedział Romuald Dębski ze szpitala Bielańskiego w Warszawie. Dyrektor placówki, w której morduje się nienarodzone dzieci, na antenie TVN24 odniósł się do decyzji prof. Bogdana Chazana, który zamordować dziecka nie chciał.

 

Dębski ubolewa, że chore dziecko wciąż żyje i jak twierdzi, będzie umierać w męczarniach miesiąc albo dwa. Wychodzi więc na to, że zdaniem lekarza (?) należało je zamordować szybko. Warto zatem, przy każdej tego typu dyskusji, przypominać fragment Przysięgi Hipokratesa: „Nigdy nikomu, także na żądanie, nie dam zabójczego środka ani też nawet nie udzielę w tym względzie rady; podobnie nie dam żadnej kobiecie dopochwowego środka poronnego”.

 

Co ciekawe, mordercy-lekarze wciąż zapominają, że chore dziecko jest owocem zapłodnienia in vitro. Szkoda, że przy okazji sprawy prof. Chazana nie podejmują dyskusji na temat wadliwości zapłodnienia pozaustrojowego. Zaistniałą sytuację wykorzystują jedynie w tym celu, aby promować zabijanie ze względów eugenicznych.

 

Tymczasem stołeczny Szpital im. Świętej Rodziny został ukarany za to, że odmówiono w nim zabicia dziecka oraz nie wskazano matce innego miejsca, gdzie mogłaby swoje dziecko zabić. Dyrektor placówki prof. Bogdan Chazan powiedział, że 70 tys. kary od Narodowego Funduszu Zdrowia to okup za życie dziecka i zapowiedział odwołanie się od decyzji.

 

Agnieszka Piwar

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną