Podpisanie przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne SA z izraelskim operatorem systemu przesyłowego i dystrybucyjnego Israel Electric Corporation Limited dn. 29 stycznia 2018 r. w Hajfie porozumienia o współpracy w zakresie cyberbezpieczeństwa w sektorze energetycznym przeszło w zasadzie bez echa. A nie powinno, bowiem dopuszczanie Izraela do tak wrażliwych sektorów może zakończyć się dla Polski katastrofalnie.
Jak poinformowało Biuro Prasowe PSE, na mocy porozumienia, strony zobowiązały się nie tylko do wzajemnej pomocy w zakresie walki z cyberzagrożeniami, wymiany doświadczeń z zakresu cyberbezpieczeństwa, ale także wspólnego przeprowadzania badań związanych z tą tematyką i dzielenia się wiedzą o bieżących zagrożeniach oraz podejmowania innych działań w walce z cyberprzestępcami. Zgodnie z umową celem współpracy ma być stałe podnoszenie poziomu bezpieczeństwa cybernetycznego obu przedsiębiorstw, szczególnie w zakresie szybkiego wykrywania zagrożeń i skutecznej walki z nimi. Ważnym elementem ma być również wymiana informacji o zagrożeniach i podatnościach na ataki cybernetyczne, a także realizacja wspólnych projektów oraz opracowywanie scenariuszy przeciwdziałania występowaniu sytuacji krytycznych.
Warto sobie uzmysłowić, że większość ataków cybernetycznych dotykających Polskę pochodzi z Rosji, która nie tylko że współpracuje z Izraelem, ale cieszy się wsparciem wielu wpływowych Izraelczyków, żywiących do niej szczególny sentyment. Szacuje się, że w Izraelu żyje ok. 300 tys. nieżydowskich imigrantów z ZSRS, jeżeli dodamy do tego imigrantów żydowskich w liczbie prawie milion, pozwoli nam to uzmysłowić sobie skalę przywiązania Izraela do Rosji.
Wprawdzie Żydzi z Rosji przyjeżdżali do Palestyny już w XIX wieku i – już po utworzeniu państwa Izrael - przyjeżdżają nadal, intensyfikację tego zjawiska można było obserwować niejako w dwóch falach przypadających na lata 70. (200 000 osób) i początek lat 90.( 750 000). To właśnie dzięki tym dwóm etapom migracji Żydzi rosyjskojęzyczni stanowią obecnie ok. 17%, a według niektórych szacunków nawet 20 proc. społeczeństwa izraelskiego.
Prorosyjska mniejszość posiada realny wpływ na politykę państwa Izrael, a także na kluczowe dla funkcjonowania kraju spółki. Wystarczy przypomnieć aferę z przekazaniem Rosjanom kodów do zakupionych przez Gruzję w Izraelu samolotów bezzałogowych – bez istnienia w Izraelu wpływowej prorosyjskiej siły nigdy by do czegoś takiego nie doszło. Stało się to mimo zaangażowania Polski pod przywództwem śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego po stronie Gruzji i sformowania przez niego międzynarodowej koalicji murem stojącej za Gruzją. Nietrudno w tym momencie wyobrazić sobie analogiczną zdradę względem Polski, tyle że w sferze elektroenergetycznej a nie militarnej. Tym bardziej, że jak wynika z prowadzonej przez państwo żydowskie polityki zagranicznej, nie traktuje ono Polski jako partnera, ale strefę wpływów, którą można wykorzystać dla osiągnięcia doraźnych celów nie tylko politycznych. Służalczość wobec władz w Tel-Awiwie i filosemityzm cechowały w zasadzie wszystkie kolejne ekipy rządzące w Polsce, pogłębiając jeszcze postrzeganie nas przez Izrael jako państwa kolonizowanego.
Izrael nie jest wiarygodnym partnerem i naprawdę w relacjach z tym państwem trudno jest mówić o zaufaniu. Stąd słowa podpisującego wspomniane wyżej porozumienie ze stroną izraelską Eryka Kłossowskiego, prezesa zarządu PSE o zaufaniu do izraelskiego partnera są delikatnie mówiąc zadziwiające. - Zyskujemy doświadczonego partnera, skutecznego w walce z cyberprzestępczością. Jest to niezwykle ważne w czasach, kiedy cyberprzestępcy i cyberterroryści rozwijają współpracę pomiędzy sobą i tworzą coraz bardziej zaawansowane narzędzia ataków. Dlatego też operatorzy infrastruktury krytycznej nie mogą prowadzić walki z nimi samotnie i powinni współpracować. Nasze porozumienie zawarte w Hajfie jest tego doskonałym przykładem – przekonywał prezes Kłossowski.
W PSE SA od grudnia 2016 r. działa Zespół Reagowania na Incydenty Komputerowe (CERT PSE). Jego rolą jest zapewnienie szeroko rozumianego wsparcia w dziedzinie cyberbezpieczeństwa dla użytkowników w przedsiębiorstwie oraz współpraca z innymi jednostkami tego typu w kraju oraz za granicą. CERT PSE współpracuje m.in. z CERT amerykańskim oraz z sektora energetycznego – norweskim i austriackim. CERT PSE jest również akredytowanym członkiem międzynarodowej organizacji Trusted Introducer, co – zdaniem agencji - świadczy o jego doświadczeniu i profesjonalizmie. Otwartym pozostaje pytanie, czy przed zawarciem porozumienia ze stroną izraelską dokonano obiektywnej, rzetelnej i nienacechowanej trendami politycznymi analizy potencjalnych zagrożeń wynikających z dopuszczeniu do systemu państwa, które już nie raz udowodniło, że jest tak bezwzględne, jak nieobliczalne.
Źródło: PSE
Fot. Pixabay