Islamiści z Polski walczą w Syrii i Iraku
Grupa Polaków, którzy przeszli na islam, bierze udział w wojnie na terenie Syrii i Iraku, podczas gdy polsko-tatarscy muzułmanie żyją od pokoleń w integracji z cywilizacją europejską.
W wywiadzie dla portalu „naTemat”, profesor Selim Chazbijewicz stwierdza, iż polscy muzułmanie, którzy wywodzą się od Tatarów, są w całości zintegrowani z cywilizacją i kulturą europejską. Podkreśla, że u muzułmanów pochodzenia tatarskiego kobiety się nie zasłaniają, obowiązuje całkowite równouprawnienie. - Od konwertytów czy mieszkających w Polsce Arabów różnimy się nie tylko ubiorem, ale ogólnie stylem życia czy np. odbiorem funkcji rodzinnych - dodaje potomek Tatarów.
Profesor podkreśla, że hidżaby i chusty to plemienne pozostałości średniowiecza a islam powinno się „odarabizować”, ponieważ muzułmanie z Bliskiego Wschodu prymitywnie naśladują średniowieczne normy, które nie mają poparcia w Koranie. Selim Chazbijewicz, którego rodzina od setek lat wyznaje wiarę muzułmańską, dziwi się polskim konwertytom na islam, którzy zapuszczają brody "przebierają się za Arabów" i dają się wciągnąć w prymitywny fundamentalizm.
– Już wiemy, że grupa Polaków konwertytów, może nawet kilkunastoosobowa, walczy w Syrii i jest w tym utworzonym w Iraku pseudokalifacie. Będzie problem, kiedy oni wrócą do Polski. Dlatego my w gminie muzułmańskiej w Gdańsku nie przyjmujemy nikogo bez dokładnej ewidencji. Mamy pełne dane personalne ludzi, bo bierzemy za nich odpowiedzialność – mówi Selim Chazbijewicz.
Zdaniem potomka polskich Tatarów, wyznawcy islamu powinni odrzucić 3/4 prawa szariackiego oraz przestać traktować chrześcijan jako wrogów.
Prof. Selim Chazbijewicz wywodzi się z polsko-litewskiego rodu tatarskiego, kultywuje tradycje Tatarów Rzeczpospolitej, pełnił m.in. funkcję imama wspólnoty muzułmańskiej w Gdańsku.
MJ, za: naTemat.pl
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl