Niewygodne dla władzy treści znów głosi się w kościelnych murach

0
0
0
/

Nagonka na katolików w Polsce nie ustaje. W kraju uważanym za katolicki są oni prześladowani, w szczególności, jeżeli odważą się opowiedzieć za życiem. - Wobec tego ataku nie możemy pozostać obojętni - zauważył prof. Bogdan Chazan, który spotkał się z ponad 200 Polakami w Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej w Warszawie. Komunizm powraca i to ze zdwojoną siłą.

 

- Władza jest po to, aby służyć ludziom, a nie ich prześladować. Jej zadaniem jest stworzenie takich warunków, w których człowiek jest w stanie wypełniać swoje powinności życia codziennego oraz zawodowego - tłumaczył prof. Chazan. Tymczasem w Polsce mamy odwrócenie wspomnianych ról, a mianowicie: władza uważa, że to człowiek powinien jej służyć, nie odwrotnie, stąd ucisk społeczeństwa na wszystkich możliwych płaszczyznach. Wszystko to w duchu neomarksizmu.

 

Prof. Chazan zwrócił uwagę na szerzenie się "postmodernistycznej rewolucji kulturowej, której celem jest zwalczanie religii, zwalczanie kultur i zmiana człowieka". - Nie możemy się temu obojętnie przyglądać - stwierdził. - Nie możemy dać się zepchnąć do podziemi. Nie możemy wstydzić się naszych wartości, a wręcz przeciwnie - dodał, podkreślając, iż naszym podstawowym problemem jest brak odwagi. - Wolimy mieć święty spokój. Ulegamy szantażowi poprawności politycznej. Boimy się zaszufladkowania jako "oszołomy", "katotalibowie". Prawa ateistów wydają się ważniejsze niż sumienie katolików - skonstatował.

Stąd już prosta droga do dyktatu mniejszości. - Demokracja bez wartości łatwo przeradza się w jawny bądź skryty totalitaryzm - powtórzył słowa Jana Pawła II, zaznaczając, iż niedopuszczalna jest sytuacja, w której głosu katolików nie bierze się pod uwagę przy ustanawianiu prawa. - Chrześcijanie muszą być obecni w sprawach publicznych i najlepiej, gdyby jednoczyli się i działali razem - zwrócił się do audytorium, prosząc o poważne potraktowanie tych słów.

 

Nie sposób nie przyznać mu racji. Jak wielu katolików ukrywa swoje rzeczywiste poglądy, żeby nie stracić pracy, nie narazić się najbliższemu otoczeniu, czy po prostu dlatego, że się ich wstydzi, ponieważ nie pasują do kreowanych w mediach wzorców antykulturowych? Wątpię, czy udałoby się ich policzyć - w końcu nie każdy jest w stanie przyznać się, nawet przed sobą samym, do własnych słabości. Polem walki jest również nauka, w tym medycyna.

- Obecnie jednym z zadań lekarzy położników jest sprzątanie po działalności in vitro, "produkującym" chore matki, które muszą być leczone w szpitalu publicznym, a z drugiej strony dzieci, które mają wady rozwojowe - wyjaśnił prof. Chazan. Nie raz już zwracał uwagę na to, iż zamiast potępienia "zabiegów" in vitro, w wyniku których ginie mnóstwo dzieci, prowadzi się nagonkę na tych lekarzy, którzy odmówią zabicia poczętego wskutek zastosowania tej procedury dziecka.

 

Niewielu w sposób aktywny sprzeciwia się temu, mimo że ponad 75 proc. Polaków potępia aborcję, a jedynie 7 proc. tłumaczy jej przeprowadzanie zaistnieniem konieczności. Nie ulega wątpliwości, że jest to efekt prowadzonej dotychczas polityki społecznej, na co zwrócił uwagę prof. Bogdan Chazan, przypominając, iż działania obecnego rządu są analogiczne do tych podejmowanych przez komunistów w ramach tzw. inżynierii społecznej, wpływającej na postawy poprzez zastraszanie. - Jest to bardzo skuteczne - zabija godność człowieka. Czyni go niewolnikiem - podkreślał Chazan. - To samo chce się teraz zrobić z nauczycielami, z aktorami. Przeciwstawmy się temu w imię poszanowania godności człowieka - apelował do zebranych.

 

Duchowe tsunami zniszczyło europejskie chrześcijaństwo

 

- Jeżeli spojrzymy na kontynent europejski, to zobaczymy, że przeszło tsunami duchowe. Europa Zachodnia to był kontynent chrześcijański jeszcze 50-60 lat temu. Dzisiaj jest to kontynent, na którym chrześcijanie muszą ukrywać swoje przekonania, ukrywać wyznawane przez siebie wartości, bo jeśli tego nie robią, spotykają się z prześladowaniem ze strony władz publicznych - Mariusz Dzierżawski podziela w pełni diagnozę społeczną prof. Bogdana Chazana. To rzeczywiście niewiarygodne, że po tylu setkach lat kształtowania przez chrześcijaństwo kultury, społeczeństwa, a nawet polityki, nagle następuje gwałtowny odwrót ludzkości od wszystkiego, co niesie za sobą najwyższe wartości. Jak to się mogło stać?

- Na Zachodzie nastąpiła zdrada elit. Ci, którzy powinni stać na czele oporu przeciwko atakowi na cywilizację łacińską, ci którzy powinni walczyć o rozszerzenie cywilizacji łacińskiej, zdradzili, być może z tchórzostwa - Mariusz Dzierżawski nie krył, że ludzie ci nie mogą dłużej pozostawać przy władzy. - Czy nam się to podoba, czy nie, musimy się zaangażować bezpośrednio w politykę wyborczą, gdyż bez tego sprawa wartości przegra - skonstatował prezes Fundacji Pro Prawo do Życia.

 

Zaangażowanie prawdziwych katolików w sprawy polityki jest tym bardziej konieczne, że przyszło nam się zmierzyć nie tylko patologiami w polityce, lecz również z brakiem społeczeństwa obywatelskiego, wolnego od konsekwencji własnej bierności.

 

Warto w tym miejscu podkreślić, że tak jak za dawnych, komunistycznych czasów, tak i teraz miejsce dla szerzenia niewygodnych, a nawet niebezpiecznych dla władzy treści w duchu chrześcijańskim odbywa się w kościołach, ponieważ w mediach, urzędach, czy w salach parlamentu nie ma dla nich miejsca...

 

Julia Nowicka

 

Fot. Anna Wiejak i prawy.pl

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną