Tak źle w rolnictwie jeszcze nie było
- Ostatnie 12 miesięcy to nie był dobry okres dla rolnictwa – prezes Instytutu Rozwoju Rolnictwa im. Wł. Grabskiego Marcin Wroński, podsumowując ostatni rok, nie krył niepokoju. Rolnicy wchodzą w 2015 r. z długami i bez perspektyw. Ilu z nich za rok postanowi sprzedać swoją ziemię?
- Odczuwalne były przede wszystkim skutki wystąpienia afrykańskiego pomoru świń (ASF) i rosyjskiego embarga. Nie zrekompensowały tego wyższe zbiory zbóż. W ostatnich kilkunastu miesiącach nastąpił spadek dochodów rolników. Zmiana norm procesu wędzenia wędlin i wyhamowanie eksportu wołowiny spowodowanej przez zakaz uboju rytualnego wpłynął negatywnie na rynek mięsa – podsumował mijający rok Marcin Wroński.
Zbiory zbóż były w bieżącym roku na rekordowym poziomie. Jak podaje GUS zbliżyły się do 32 mln ton. Były wyższe aż o 12,3 proc. niż w roku ubiegłym, kiedy wyniosły 28,5 mln ton. Zbiory pszenicy wzrosły o 21 proc. i szacuje się je na 11,6 mln ton, pszenżyta o 12 proc. i szacuje się je na 5,2 mln ton, jęczmienia o 12 proc. i szacuje się je na 3,2 mln ton, a żyta spadły o 17 proc. i szacuje się je na 2,8 mln ton wobec 3,4 mln ton.
- Spadek areału w przypadku żyta wiąże się z niższą ceną ziarna. Większe są trudności z jego zbytem z uwagi na malejące spożycie pieczywa żytniego, a także gorszą wartością paszową ziarna, niż pozostałych gatunków zbóż – zauważył Wroński.
Podkreślał, że wprawdzie na początku roku płacono za mleko rekordowe ceny w granicach 1,50 zł za litr (w kwietniu okazało się, że przekroczyliśmy kwotę mleczną o 8 proc.), jednak później ceny mleka zaczęły spadać. - Część hodowców zmniejszyła liczebność stad, przez co produkcja zmalała - tłumaczył.
Pod koniec lipca Rosja w odwecie za sankcje unijne, wprowadziła embargo na polską żywność. Ta decyzja był fatalna przede wszystkim dla polskich producentów owoców i warzyw. Rosja była największym odbiorcą polskich jabłek, a rynek krajowy nie był w stanie wchłonąć tak dużej ilości owoców, czego skutki dotkliwie odczuli polscy sadownicy.
- Te i inne czynniki sprawiły, że w obecny roku spadły po raz pierwszy od kilu lat dochody rolników. W 12 miesiącach spadek może wynieść w granicach 8-10 procent. Na kolejną redukcję dochodów polscy rolnicy muszą być przygotowani w najbliższym półroczu – ostrzegał Wroński.
Według jego przewidywań eksport artykułów rolno-spożywczych powinien kształtować się na poziomie z 2013 roku. - Rok 2014 był kolejnym, w którym nastąpił wzrost średnich cen uzyskiwanych ze sprzedaży ziemi. Wg danych ANR średnia cena gruntów rolnych w Polsce wynosi prawie 25 tys. zł. Najdroższe grunty są w Wielkopolsce, a najtańsze w woj. Świętokrzyskim - podsumował.
W 2015 rok rolnicy wchodzą z długami i bez większych nadziei na zarobek. Przed wieloma z nich rysuje się fatalna perspektywa sprzedaży ziemi w celu spłaty zadłużenia. Nawet ci, którzy mają jeszcze z czego żyć, rozważają sprzedaż przynajmniej części areałów, nie są bowiem w stanie przewidzieć – przy tak niestabilnej sytuacji na rynku i tak niechętnej rolnikom władzy – czy uda im się sprzedać swoje plony po cenie, która zapewni im przeżycie.
Julia Nowicka
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl