Lasy bankrutują. Od 1 maja 2016 r. nastąpi ich wyprzedaż
Coraz więcej nadleśnictw traci płynność finansową - alarmował poseł Jan Szyszko (PiS) podczas zwołanej w Sejmie konferencji prasowej. Nie miał wątpliwości, iż jest to bezpośredni skutek nałożenia na Lasy Państwowe gigantycznego haraczu oraz zwiększenia o 50 proc. podatku od obszarów tzw. lasów ochronnych, co w skali roku stanowi obciążenie o 60 mln złotych.
Problemem nie jest tylko to, że część nadleśnictw nie reguluje swoich zobowiązań, ale ogromne koszty społeczne w postaci pozostawionych bez wynagrodzenia za ciężką pracę tysięcy robotników leśnych, wykonujących dotychczas swoje obowiązki (nota bene często w warunkach ekstremalnych) za 5 zł za godzinę.
W tym kontekście należy spodziewać się, że te nadleśnictwa będą od 1 maja 2016 r., czyli od momentu uwolnienia w Polsce obrotu ziemią leśną i rolną, masowo przejmowane przez podmioty zagraniczne, które bez przeszkód będą mogły je wyciąć, a następnie wydobyć znajdujące się pod nimi pokłady bogactw naturalnych w postaci rud, kamienia, piasku czy minerałów.
- Wskutek zabrania pieniędzy część nadleśnictw musi stać się bankrutem, zatem trafią one do sprzedaży. A kto je kupi? Kupi ten, kto ma pieniądze w układzie międzynarodowym - przewiduje Jan Szyszko.
- 1,6 mld złotych zabrane lasom miało pójść na budowę dróg. Miały to być pieniądze znaczone, które posłużą do rozwoju infrastruktury drogowej w powiatach i gminach. Rok się skończył. Pytamy, które drogi są wybudowane?
Rząd odpowiada, że niemożliwym jest stwierdzić, które drogi, ponieważ pieniądze się wymieszały. Kolejne kłamstwo i manipulacja rządu. My jako posłowie, organ kontrolny rządu, chcemy wiedzieć, gdzie te pieniądze zostały zainwestowane - podkreślał Dariusz Bąk (PiS). Jego zdaniem jest to kolejny przykład na działanie mające na celu poszerzanie biedy w Polsce.
Stowarzyszenie na Rzecz Zrównoważonego Rozwoju zgromadziło już 2,5 mln podpisów pod wnioskiem o referendum ws. przyszłości Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe i Polskiej Ziemi, rząd jednak czyni wszystko, aby do powszechnego głosowania w tej sprawie nie doszło. Podobnie zresztą jak i do debaty na forum Sejmu, o co bezskutecznie wielokrotnie wnosili posłowie Prawa i Sprawiedliwości.
Julia Nowicka
Fot. sxc.hu
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl