Święta Bożego Narodzenia

0
0
0
/

Wigilijną wieczerzą rozpoczynamy święta Bożego Narodzenia. Tylko w polskich rodzinach znany jest zwyczaj dzielenia się opłatkiem. Jednak czy zastanawialiśmy się dlaczego święta Bożego Narodzenia obchodzimy 25 grudnia?


Świętom Bożego Narodzenia przyświeca jeden cel - świętowanie narodzin Chrystusa jako początku nowego światła. Różni się jedynie to w jaki sposób są one obchodzone co spowodowane jest różnym kontekstem religijno-kulturowym.
 
Gdzie sięgają korzenie świat Bożego Narodzenia trudno określić. Wiadomo, że datę ich obchodzenia ustalono później niż Wielkiej Nocy. Swoją postać przyjęły w III w., czyli mniej więcej w tym samym czasie, kiedy na Wschodzie pojawiło się święto Objawienia Pańskiego. Już wtedy obchodzone je tego samego dnia co dziś czyli 6 stycznia.

Punktem wyjścia dla ustalenia 25 grudnia jako dnia narodzin Chrystusa jest dzień 25 marca. Mówią o tym najstarsze świadectwo afrykańskiego autora Tertuliana (ok. 150- 207).Pokazują one, że za rzecz powszechną uważał on tradycję, iż Chrystus został ukrzyżowany 25 marca. W Galii aż do VI w. dzień ten był datą świąt Wielkanocy. W piśmie z roku 243, pochodzącym także z Afryki, dotyczącym obliczania daty Wielkanocy odnajdujemy interpretacją, iż dzień 25 marca jest uważany jako dzień stworzenia świata - dość szczególny sposób obliczania dnia narodzin Chrystusa. Zgodnie z tym opisem słońce zostało stworzone czwartego dnia, to znaczy 28 marca - dlatego też dzień ten należy postrzegać jako dzień narodzin Chrystusa.
 
Jeszcze w III wieku myśl ta podlegała modyfikacji. Dzień Męki Pańskiej i dzień Zwiastowania Pańskiego uważano jako – kalendarzowo - tożsame sobie. 25 marca czczono Zwiastowanie Pańskie oraz poczęcie Pana przez Ducha Świętego w łonie Dziewicy. Święto Bożego Narodzenia 25 grudnia czyli dziewięć miesięcy po 25 marca. Na Zachodzie pojawiło się w III wieku. Na Wschodzie, z powodu różnicy w kalendarzu, obchodzono je 6 stycznia.

W Polsce mamy bardzo bogatą tradycję zgodnie, z którą obchodzimy święta Bożego Narodzenia. Często zwyczaje te nie są znane poza naszą ojczyzną jak np. dzielenie się białym opłatkiem pod czas Wigilii.
 
Wigilię rozpoczynamy od dzielenia się opłatkiem czyli bardzo cienkim, przaśnym (niekwaszonym) chlebem. Zwyczaj ten niesie za sobą głęboką symbolikę. Przede wszystkim mówi o „byciu razem”. Przełamany biały opłatek to znak miłości i jedności zebranych przy wigilijnym stole osób ze wspólnotą Kościoła. Wyraża on także poświęcenie się i służbę bliźnim.

Rodzina zasiadając do wspólnego stołu świętuje przyjście Pana Jezusa. Wspólnota gromadząca się przy tym stole wymaga wspólnego zrozumienia, życzliwości. Do świątecznego stołu nie mogą zasiąść osoby skłócone. Wigilijna wieczerzą łączy nawet najbardziej poróżnione osoby. Bywa, że przełamany biały opłatek ludzie wkładają się do kopert z listami, wysyłanymi do najbliższych, z którymi nie mogą się spotkać.

Z kolei sam opłatek przypomina nam o chlebie - darze Boga. Dla chrześcijanina opłatek wigilijny jest przede wszystkim nawiązaniem do Chleba biblijnego, z którym utożsamiał się sam Chrystus, czyli do odżywiania się Eucharystycznym chlebem. Wyraża on błaganie oby tego chleba nam i naszym najbliższym nigdy nie zabrakło.

Zwyczaj dzielenia się chlebem pod postacią opłatka początkowo nie miał związków z Bożym Narodzeniem. Zrodził się w związku z Mszą Świętą. Kawałki opłatka przekazywano do tych, którzy nie mogli uczestniczyć w Eucharystii. Dzieląc się nim wyrażano wzajemną miłość, życzliwość i przynależność do tego samego Kościoła. Przesyłali go sobie biskupi a kapłani wiernym.
 
Kiedy i w jaki sposób tradycja ta zakorzeniła się w Polsce dokładnie nie wiadomo. Najstarsze wzmianki o tej praktyce pochodzą z XVIII wieku. Obecnie zwyczaj ten jest praktykowany tylko w Polsce.

Przypomniał o tym Cyprian Kamil Norwid w jednym ze swoich wierszy:

„Jest w moim kraju zwyczaj, że w dzień wigilijny,
Przy wejściu pierwszej gwiazdy wieczornej na niebie,
Ludzie gniazda wspólnego łamią chleb biblijny,
Najtkliwsze przekazując uczucia w tym chlebie.”

 
Oczywiście nie ma świąt bez Pasterki, czyli mszy św. odprawianej o północy w noc Bożego Narodzenia. W Eucharystii tej uczestniczą całe rodziny. Jest to najważniejszy moment świętowania dnia przyjścia Pana Jezusa.

Co ciekawe Ewangelie opisują przyjście na świat Syna Bożego jednak nie wspominają kiedy to się dokonało. Pokazuje to, że najważniejszy jest sam fakt narodzin Jezusa. Bóg stał się człowiekiem i przyszedł na świat.

Specjalny formularz Mszy św. na Boże Narodzenie istniał już w V wieku. W Rzymie, od połowy VI wieku, były zwyczaj odprawiania trzech specjalnych Mszy św.: „Pasterka” w nocy, Msza św. o świcie i kolejna w już w dzień. O północy papież udawał się do Bazyliki Santa Maria Maggiore, dedykowanej macierzyństwu Maryi. Już od VI wieku funkcjonowała tam replika groty betlejemskiej jako osobna kaplica dobudowana do bazyliki.

Zwyczaj celebrowania trzech Mszy św. stopniowo przyjmowali kolejni kapłani. W IX wieku zwyczaj ten zaczęto utożsamiać z potrójnym narodzeniem Chrystusa: odwiecznym zrodzeniem od Boga Ojca, narodzeniem w czasie z Maryi Dziewicy i mistycznym rodzeniem się Chrystusa w ludzkich sercach. W Mszach tych odczytywano także znak hołdu aniołów, pasterzy i trzech króli. Stąd formularze te zwano jaki: anielski, pasterski i królewski.

„Pasterka” otwiera oktawę liturgiczną obchodów związanych z tajemnicą Wcielenia, czyli przyjęcia przez Syna Bożego ludzkiej natury i przyjścia na świat.

tekst i fot. Agata Bruchwald

 

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną