Pół wieku temu odszedł ks. Zygmunt Trószyński - kapelan AK w powstaniu warszawskim
Zakonnik ze zgromadzenia marianów, społecznik organizujący pomoc dla potrzebujących, zarówno w czasach pokoju, jak i podczas okupacji. Jako kapelan podziemia zasłynął z heroicznej postawy, towarzysząc powstańcom na pierwszej linii ognia. Środowisko kombatantów wspierał także po wojnie, za co komuniści skazali go na sześć lat więzienia.
Zygmunt Trószyński urodził się 4 grudnia 1886 r. w Warszawie, w rodzinie z tradycjami religijnymi i patriotycznymi. Po ukończeniu szkoły realnej w 1907 r. podjął studia na Wydziale Przyrodniczym Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.
Rok później przeniósł się na dominikański uniwersytet we Fryburgu Szwajcarskim, zmieniając kierunek kształcenia na teologię. Ukończył ją w warszawskim seminarium duchownym, przyjmując w 1913 r. święcenia kapłańskie, po czym podjął posługę wikarego najpierw w Kołbieli k. Mińska Mazowieckiego, a potem w Wiskitkach pod Żyrardowem.
W 1915 r. wstąpił do zgromadzenia księży marianów na warszawskich Bielanach. W 1919 r. złożył śluby wieczyste, następnie skierowano go do Skórca, by tam organizował parafię. W latach 1924-1925 przebywał na misjach w USA.
Po powrocie do Polski od 1926 r. był proboszczem na Bielanach. W ramach założonego przez siebie parafialnego oddziału Caritasu organizował pomoc dla najbiedniejszych w postaci świetlic i kuchni dla ubogich. Założył kilka przedszkoli oraz zapewnił dożywianie najmłodszych na Marymoncie.
Podczas kampanii wrześniowej był kapelanem 1 batalionu 40 pp. na terenie warszawskich Bielan. Za męstwo podczas oblężenia miasta otrzymał Krzyż Walecznych. Po kapitulacji stolicy opiekował się rannymi żołnierzami, otworzył schronisko dla rekonwalescentów. Założył też tajną organizację „Pomoc Żołnierzowi” zajmującą się wysyłką paczek dla jeńców.
Włączył się aktywnie w ratowanie Żydów. Dzieciom żydowskim wystawiał „lewe” metryki, ukrywał je u zakonnic i w rodzinach. Współpracował z PCK i Rada Główną Opiekuńczą. Działał również w konspiracji przy kolportażu prasy podziemnej. Był kapelanem organizacji Polska Niepodległa a później AK, jego plebania służyła za punkt kontaktowy i przechowalnię broni.
Podczas powstania warszawskiego był kapelanem II Obwodu AK „Żywiciel”, kierując całym duszpasterstwem wojskowym na Żoliborzu. Zasłynął wówczas z heroicznej postawy, towarzysząc powstańcom na pierwszej linii ognia. Wynosił rannych z pola walki, odprawiał msze, udzielał ostatniego namaszczenia. Sam również został ranny.
Po klęsce powstania wyszedł ze stolicy wraz z ludnością cywilną. W podwarszawskim Milanówku ratował ludzi przed wywózkami, załatwiał im pracę i środki do życia. Do swojej parafii na Marymoncie powrócił w styczniu 1945 r. Zorganizował kaplicę, świetlicę i ambulatorium PCK, wznowił działalność Caritasu.
Wykorzystując ocalone fundusze Armii Krajowej oraz legalne możliwości działania w ramach Komisji Likwidacyjnej, współorganizował między innymi bursę dla sierot po powstańcach im. generała Stefana Grota-Roweckiego oraz powstańcze kwatery na Wojskowych Powązkach.
W styczniu 1949 r. został aresztowany przez UB i umieszczony w więzieniu przy ul. Rakowieckiej. W 1950 r. Wojskowy Sąd Rejonowy w Warszawie za „próbę zmiany przemocą ustroju państwa” skazał go na karę 6 lat pozbawienia wolności, zmniejszoną później przez Bieruta do 4 lat.
W 1953 r. wyszedł na wolność, jednak do czasu rehabilitacji przez sąd w 1957 r. nie mógł wznowić działalności kapłańskiej. W 1958 r. został kapelanem sióstr Urszulanek w Młocinach. Ostatnie chwile swojego życia spędził w Domu Księży Emerytów w Otwocku.
Ks. Zygmunt Trószyński zmarł 22 czerwca 1965 r., został pochowany w obecności tysięcy wiernych na cmentarzu na warszawskim Wawrzyszewie.
Paweł Brojek
Źródło: marianie.pl
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl