Katownia NKWD prawnie chroniona!

0
0
0
/

- Dzisiaj otrzymaliśmy oficjalne stanowisko konserwatora zabytków w sprawie objęcia ochroną wszystkich piwnic kamienicy przy ul. Strzeleckiej 8, w której w latach 1944-1948 stacjonowało początkowo NKWD, a następnie Wojewódzki Urząd Bezpieczeństwa Publicznego. Wnioskowaliśmy o to od 18 listopada 2014 r. – mówi Prawy.pl Anna Straszyńska ze Stowarzyszenia „Kolekcjonerzy Czasu”. 

 

- Pod koniec stycznia tego roku deweloper zaczął demontować zabytkowe drzwi od cel w części nie wpisanej do rejestru. Udało się nam sprawę nagłośnić, działania inwestora zatrzymać, a dzisiaj możemy na chwilę odetchnąć z ulgą. Całość dawnej katowni NKWD jest prawnie chroniona! – dodaje Anna Straszyńska. – Decyzja Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków o wpisie wszystkich pomieszczeń mrocznych piwnic przy ul. Strzeleckiej 8 na warszawskiej Pradze oznacza, że zabytkowa substancja piwnic ocaleje. Inskrypcje martyrologiczne pozostawione przez osadzonych, stanowiące olbrzymie świadectwo bólu i cierpienia, ale również ogromnego poświęcenia dla sprawy narodu polskiego i walki z sowiecką okupacją nie zostaną zniszczone, ale zachowane dla następnych pokoleń stanowiąc prawdziwą lekcję historii – dodaje Straszyńska.

 

31 marca 2015 r. Rafał Nadolny, Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków podpisał decyzję o wpisie do rejestru zabytków nieruchomych wszystkich pomieszczeń piwnic budynku przy ul. Strzeleckiej 8. Dotąd prawnie chronionych było jedynie 16 z około 40 pomieszczeń, pomimo, że w pozostałych także znajdowały się charakterystyczne drzwi do cel z prowizorycznym otworem na jedzenie dla więźniów i z wyciętym judaszem, a ściany pokryte były wyrytymi napisami czy też wykonanymi ołówkiem. Imiona, nazwiska, daty, kalendarze ścienne, obrazki i napisy patriotyczne uwidaczniały martyrologię miejsca. W styczniu tego roku deweloper ze spółki One Development postanowił przystąpić do działań w części nie chronionej prawnie, a jego ingerencja nazwana została przez społeczników niszczycielską. Liczne organizacje z Kolekcjonerami Czasu na czele ponowiły prośby do konserwatora, aby nie zwlekał z wpisem całego obiektu w części piwnic do rejestru. Akcja społeczna wsparta przez burmistrza dzielnicy Pragi Północ Pawła Lisieckiego tym razem zakończyła się sukcesem.


fot. Anna Straszyńska ze Stowarzyszenia „Kolekcjonerzy Czasu”

 

- Teraz pałeczkę przejmuje Instytut Pamięci Narodowej, który wyraził chęć stworzenia w tym miejscu prawdziwej izby pamięci. W najbliższych dniach złożymy o to zapytanie do prezesa Instytutu. Taką intencję co do tego miejsca w całości piwnic wyraził także konserwator zabytków – mówi Anna Straszyńska. - Decyzja konserwatora posiada „rygor natychmiastowej wykonalności”, co oznacza, że każdy ruch spółki One Development będzie musiał być uzgadniany z konserwatorem – dodaje.


fot. ul. Strzelcka w Warszawie. Dawna katownia UB i NKWD

 

Budynek przy Strzeleckiej 8 powstał w latach 30. XX wieku. Do czasów wojny był niezamieszkały. Później zajmowali go tzw. dzicy lokatorzy. Po wkroczeniu Sowietów na Pragę w 1944 r. budynek stał się kwatera główną NKWD. Tu urzedował m.in. gen. Iwan Sierow i grupa operacyjna płk Pawła Michajłowa, w której działali m.in. polscy prosowieccy funkcjonariusze bezpieki (m.in. Józef Światło). Do aresztu przy Strzeleckiej przewożono Żołnierzy Wyklętych i osoby, które podejrzewano o działalność antysowiecką. O ile w piwnicach więziono aresztantów, na piętrze urządzono salę przesłuchań. Areszt miał pełnić funkcję przejściową dla obozu w Rembertowie, jednak bez wątpienia także tutaj wykonywano egzekucje. Część więźniów nie przeżyła przesłuchań. Miejsce czy miejsca złożenia szczątków zarówno Żołnierzy Wyklętych jak i cywilów ze Strzeleckiej pozostają w dużej mierze nieznane. W PRL budynek przy Strzeleckiej 8 w dużej mierze zamieszkiwali funkcjonariusze UB i ich rodziny, stąd wiedza i pamięć o tym miejscu przez lata nie była pielęgnowana.


 

Robert Wit Wyrostkiewicz

 

Za profilem facebookowym Kolekcjonerów Czasu:

Rozpoczynając walkę o zachowanie pamięci o ofiarach reżimu komunistycznego przy Strzeleckiej 8 w Warszawie, często słyszeliśmy „dajcie spokój”, „to się nie uda”, „potrzeba chyba cudu”, „na co to Wam?”. Teraz wszystkim, którzy nie wierzyli , nie rozumieli znaczenia tego miejsca, ponownie polecamy opracowania historyczne i książki do historii. Przy tej samej okazji chcemy podziękować tym, którzy razem z nami, ramię w ramię walczyli ochronę tego miejsca i nie poddali się pomimo licznych przeciwności. Dziękujemy wszystkim organizacjom, które wysłały do MWKZ wnioski wspierające naszą inicjatywę, wszystkim którzy podpisali petycję internetową i papierową, jak również wszystkim tym, którzy przychodzili na spotkania i interwencje związane z zabytkowymi piwnicami. Dziękujemy.

Decyzja MWKZ jest bardzo ważna, jednak na tym historia się nie kończy. Teraz ważnym jest, by to miejsce zostało godnie zagospodarowane i udostępnione dla każdego z nas, bo to nasza wspólna historia. W najbliższych dniach złożymy do IPN pismo, z zapytaniem o plany i ich realizację na Strzeleckiej 8.

Będziemy dalej Was informować. Jeszcze raz wszystkim dziękujemy.

Każdy z was młodzi przyjaciele znajduje też w życiu jakieś swoje Westerplatte. Jakiś wymiar zadań, które musi podjąć i wypełnić. Jakąś słuszną sprawę, o którą nie może nie walczyć. Jakiś obowiązek, powinność, od której nie może się uchylać. Nie może zdezerterować. Wreszcie jakiś porządek prawd i wartości, które trzeba utrzymać i obronić.”

Jan Paweł II”

 

 

 

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

 

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną