Ale cios! Były prezydent Warszawy odcina się od Michaela Jacksona!

0
0
0
fot. wikimedia.org
fot. wikimedia.org /

Wielka strata...

Pomimo tego, iż Michael Jackson nie żyje już 10 lat media wciąż rozpisują się na jego temat. Teraz jest o nim jeszcze głośniej z powodu oskarżeń o molestowanie seksualne. Winy jednak nigdy mu nie udowodniono. 

Wielu polityków, czy muzyków odcięło się od Jacksona. Zrobił to też były prezydent Warszawy - Marcin Święcicki, który w 1996 roku spotkał się z artystą. Co zrobił? Usunął ich wspólne zdjęcia ze swojego Facebooka. 

Święcicki dodał, też (uwaga!), że nie będzie promował Jacksona swoim nazwiskiem. 

"Zrobiłem to, co mogłem, czyli usunąłem moje wspólne z nim zdjęcia z mojego konta na Facebooku kilka dni temu. Z żalem stwierdzam, że te pewne pogłoski się potwierdziły. Uważam, że takiej osoby nie mogę promować ani szanować. Osiągnięcia artystyczne na pewno wielkie, ale sama osoba bardzo nieciekawa." - powiedział były prezydent. 

Dziennikarze zorientowali się jednak, że Jackson oskarżony o molestowanie został przed 1996 rokiem, a Święcicki spotkał się z nim znacznie później. 

"Miałem już wtedy wątpliwości. To mnie niepokoiło. Ale wtedy nie było żadnego wyroku, on był uniewinniony, więc uważałem, że nie można go traktować jako przestępcy." - dodał prezydent. 

Wszyscy pominęli jednak fakt dowodu na zarzuty. 

Co Wy sądzicie o całej sytuacji? 


 

Źródło: pudelek.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną