Poznajmy polską operę

0
0
0
Dr Stanisław Krajski
Dr Stanisław Krajski / Redakcja prawy.pl

Dokładnie 200 lat temu 5 maja 1819 r. urodził się Stanisław Moniuszko - jedna z najważniejszych postaci dla naszej kultury narodowej. Polska kultura narodowa jest systematycznie usuwana z naszej świadomości zbiorowej. Naszą uwagę kieruję się na to, co obce.

Próbuje się też odciąć nas od wielkiej kultury, tej kultury, dzięki której rodzą się ludzie wielcy, dzięki której szlachetność, wspaniałomyślność, wielkoduszność i rodząca się z nich prawdziwa wolność zaczynają dominować w ludzkim życiu.

Opera to fragment tej wielkiej kultury. To wielka muzyka połączona w jedno z innymi formami wielkiej sztuki. Dziś opera znalazła się w cieniu. Mało się o niej mówi. Nikt jej nie propaguje. Polskie osiągnięcia w tej dziedzinie spycha się w zapomnienie. A przecież mamy tu do dyspozycji wspaniały repertuar. Wszyscy pamiętamy o Moniuszce, jego „Strasznym Dworze” i „Halce”.

Jednak już mało kto pamięta, że skomponował on również takie opery jak „Nowy Don Kichot”, „Flis”, „Hrabina”, „Verbum nobile”, „Widma” (sceny liryczne z poematu A. Mickiewicza „Dziady”), „Partia”. Przy okazji co wiemy o innych polskich operach? A powstało ich przecież niemało.

To choćby „Zamek na Czorsztynie” Kurpińskiego, „Legenda Bałtyku”, „Quo vadis” Nowowiejskiego, „Manru” Paderewskiego, „Eros i Psyche” , „Casanova” i „Pan Twardowski” Różyckiego, „Bunt żaków”, „Krakatuk” Szeligowskiego, „Hagith”, „Król Roger”, „Harnasie” Szymanowskiego, „Konrad Wallenrod”, „Goplana” (opera romantyczna według Juliusza Słowackiego), „Janek”, „Stara Baśń” Żeleńskiego (następca Moniuszki w Instytucie Muzycznym w Warszawie).

Wiele z nich jest również nośnikami polskiej poezji, literatury, tradycji, patriotyzmu, przypomina naszą historię, opromienia ją pięknem.
Trzeba pamiętać o Moniuszce i całej polskiej operze. W jaki sposób jednak z nią obcować? Oto problem ujawniający naszą aktualną narodową bezsilność. Pozostaje nam szukać nagrań i próbować w domowym zaciszu wsłuchać się przynajmniej w śpiew i muzykę, które stanowią ich podstawową osnowę. Żal jednak serce ściska, że ten segment polskiej kultury pozostaje dla nas, poza nielicznymi wyjątkami, w istocie niedostępny. Gdy Polską będzie znowu Polską gmachy wielkich teatrów będą znowu rozbrzmiewać muzyką Moniuszki, Kurpińskiego, Żeleńskiego czy Paderewskiego. Jeszcze się jej nasłuchamy.

 

Dr Stanisław Krajski
 

Źródło: Dr Stanisław Krajski

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną