Facebook ukrywa prawdę o aborcji

0
0
0
/

Ostatnio, kiedy przeglądałem swoją "tablicę" na Facebooku, wyświetliło mi się zdjęcie znajomego, które było całe zamazane. Pojawił się też napis: "To zdjęcie może naruszać Twoją wrażliwość". Kliknąłem oczywiście w zdjęcie, bo byłem ciekaw przed czym to Facebook mnie tak troskliwie chroni. Okazało się, że było to zdjęcie z pikiety antyaborcyjnej.

Jest to przerażający przejaw współczesnej cenzury, która określa co jest właściwe, a co nie. Nie robi tego nawet człowiek, ale robot, który pewne treści ukrywa. Uznaje on za nieodpowiednie treści obraz skutków aborcji, ale samej aborcji nie uznaje za nic niewłaściwego. Jest to hipokryzja. Można zatłuc człowieka na śmierć, ale pokazywanie jego zwłok już jest rażące.

Facebook godzi się na wiele przejawów agresji, pokazywanie sodomii, nagości i różnego typu zepsucia, ale prawdę o tych zjawiskach uznaje za mowę nienawiści i treści nieodpowiednie.

Dzisiaj można jeszcze zobaczyć skutki aborcji, jeśli ktoś je zamieści, a ktoś inny naciśnie na zdjęcie. Niedługo jednak każdy kto spróbuje je zamieścić może zostać zbanowany.

Źródło: Redakcja

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną