Niewiarygodny sondaż IBSP daje zwycięstwo KE
W piątek pojawił się sondaż IBSP, przeprowadzony na zlecenie Radia Zet i "Newsweeka". Według nich, PiS może liczyć tylko na 32,94 proc. głosów, a KE aż na poparcie 43,63 proc. wyborców. Parę dni wcześniej pojawił się natomiast zupełnie inny sondaż Kantaru.
Wedlug sondażu Kantar 43 proc. pytanych zadeklarowało, że zagłosuje na Prawo i Sprawiedliwość, KE uzyskała 28 proc., Wiosna Roberta Biedronia (8 proc.). Poniżej progu wyborczego znalazły się Konfederacja (4 proc.), Kukiz’15 (3 proc.) oraz Lewica Razem (3 proc.).
Tak wielkie różnice niektórzy tłumaczą faktem, że w międzyczasie odbyła się premiera filmu braci Sekielskich "Tylko nie mów nikomu". Trudno jednak uwierzyć, żeby film ten miał tak gigantyczne znaczenie.
Tym bardziej, że opowiada on o nadużyciach w Kościele katolickim i trudno je wiązać z PiS-em. Posłowie partii rządzącej zwracają zresztą uwagę, że PO rządziło 8 lat i nic nie zrobiło w sprawie pedofilii, o której przypadkach wiadomo wiele.
Wydaje się, że sondaż ten nie tyle odzwierciedla rzeczywistość, co próbuje ją kształtować. Nie od dziś wiadomo, że sondażownia premiuje poglądy tego, kto jej płaci.
Źródło: Redakcja
