Podczas konwencji zapowiedział że stworzy Komisję Sprawiedliwości i Pojednania. Oznajmił też: "Rozliczymy tych, którzy dopuścili się naruszenia podstawowych praw i wolności zapisanych w Konstytucji. Odpowiedzialnych postawimy przed Trybunałem Stanu".

Zwrócił się także do ministra edukacji: "Zanim minister Zalewska ucieknie do Brukseli, niech zrobi jedną dobrą rzecz dla polskiej szkoły. Zawiesi nauczanie lekcji religii w szkołach".

Biedroń opowiedział się za całkowitą marginalizacją Kościoła: "Zlikwidujemy Fundusz Kościelny. Wycofamy finansowanie lekcji religii. Wprowadzimy wreszcie sprawiedliwe podatki dla księży. Wznowimy także prace Komisji Majątkowej. Tej prawdziwej. Tym razem, zamiast rozdawać publiczny majątek Kościołowi, Komisja sprawdzi, czy przez wszystkie lata rządy przekazywały ten majątek w interesie czy na szkodę Polek i Polaków".

W ujęciu tym zabrakło odniesienia do faktu, że to Kościół doprowadził do powstania państwa polskiego, ukształtowania poczucia polskości i do przetrwania go pod zaborami i za komuny. To właśnie katolicyzm przyniósł ze sobą rozwiązania cywilizacyjne, które biorą się z kultury grecko-rzymskiej. To on przez wieki przypominał o godności osoby ludzkiej, bronił pokrzywdzonych, potępiał lichwę, dawał nadzieję.