Franciszek zmienia ostatecznie tekst tłumaczenia modlitwy "Ojcze nasz"

Franciszek zdecydował się ostatecznie zmienić tekst tłumaczenia modlitwy "Ojcze nasz". Uznał bowiem go za niefortunny.
Chodzi o słowa: "i nie wódź nas na pokuszenie". Teraz ten fragment ma brzmieć: "nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie". Zmiana jest kontrowersyjna i wywołuje wiele słów krytyki. Z jednej strony podnosi się bowiem, że tekst może wprowadzać w błąd i sugerować, że Bóg jest kusicielem, który skłania do złego. Z drugiej jednak strony powstaje pytanie, czy zmiana jest potrzebna, skoro w tej formie modlitwa "Ojcze nasz" jest odmawiana od wieków i wcześniej nie podnoszono powszechnie problemów z jej interpretacją. Zmiana zaś, choćby drobna i właściwa, w tak fundamentalnym tekście może podważać wiarygodność Kościoła, nieomylność magisterium i sugerować, że wszystko podlega zmianie.
Jeśli chodzi o tłumaczenie w językach lokalnych, decydować o tym będą konkretne episkopaty.
Czytaj więcej na https://fakty.interia.pl/swiat/news-papiez-franciszek-zmienia-tekst-modlitwy-ojcze-nasz,nId,3032248#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Źródło: Redakcja