F-35 dla Polski

Do tej pory mieliśmy przestarzały sprzęt lotniczy, bazujący na rosyjskich myśliwcach MiG-29. Od lat toczyły się debaty ekspertów, aby zakupić nowe samoloty, ale względy finansowe oraz ciągle zmieniające się koncepcje odsuwały ten zakup w czasie. Punktem zwrotnym była dopiero katastrofa rosyjskiego myśliwca w marcu tego roku. Rząd podjął wówczas natychmiastową decyzję zakupu najnowszych amerykańskich maszyn piątej generacji. Na wiosnę minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak wpisał zakup samolotów F-35 do planu modernizacji technicznej na lata 2017-2026. Po krótkich negocjacjach podpisania umowy należy się spodziewać na jesień.
F-35A jest standardową wersją tego samolotu. Oprócz niej produkowane są jeszcze dwie, droższe dla lotnictwa marynarki wojennej i dla amerykańskich marines. F-35 są produkowane przez firmę Loskheed Martin i są produkowane seryjnie przez Stany Zjednoczone. Rosja i Chiny dopiero testują tego typu maszyny, tak samo Europa pracuje nad własnymi projektami, ale na rynku pojawią się najwcześniej za15-20 lat.F-35 zamówiły już Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Włochy, Holandia, Norwegia, Dania, Australia, Japonia, Korea Południowa, Izrael. Samolot został zamówiony także przez Belgię i Turcję. Ale dostawy do Turcji mogą być anulowane, bo ostatnio kraj ten skręca w stronę Rosji i Ameryka boi się, aby Rosja nie wykradła sekretów F-35. Odbiorcami F-35 mogą być jedynie zaufane państwa.
Dodatkowym atutem do zakupu F-35 jest jego stosunkowo niska cena – 80 mln dol. za jedną sztukę. Cena ma jeszcze tendencję spadkową, bo produkcja tego typu maszyn ciągle wzrasta. Oczywiście 80 mln dol. to nie wszystko, trzeba jeszcze dużo dołożyć : na zakup uzbrojenia, wyposażenia oraz przystosowania infrastruktury naziemnej.
Do tej pory maszyny tego typu wraz ze wzrostem zainstalowanej w nich elektroniki wymagały drugiej osoby w załodze samolotu. Maszyny stawały się coraz cięższe i większe, co stawało w kolizji z ich szybkością i manewrowością. Odpowiedzią na te zapotrzebowania stał się F-35. Został skonstruowany przy użyciu najnowszych materiałów pochłaniających fale radarowe, dzięki temu trudniej go wykryć w powietrzu. Samolot może przenosić podstawowe uzbrojenie w wewnętrznych komorach w kadłubie, a to także zmniejsza jego odbicie radarowe. F-35 przenosi w komorach cztery pociski, a już niedługo liczba ta zwiększy się do sześciu. Ma być także przystosowany do przenoszenia broni jądrowej. Można jeszcze podczepić do niego uzbrojenie na zewnętrznych pylonach. Będzie miał wówczas 16 sztuk broni, ale wtedy jego wykrywalność przez wrogie radary jest większa. Samolot może skuteczniej podkraść się w pobliże nieprzyjaciela. Dzieje się to dzięki dużemu promieniowi działań bojowych- ponad 1tys. km.. Porusza się on z prędkością ponaddźwiękową i jest wyjątkowo zwinny. Ma też wiele rewolucyjnych technologii obronnych, takich jak redukcja śladu cieplnego pozostawionego przez samolot, pozwala to na zmniejszenie możliwości zestrzelenia maszyny. Ale najważniejsze dla F-35 jest to, że ma zdolność do działania na tzw. sieciocentrycznym polu walki. Oznacza to współdziałanie z innymi systemami uzbrojenia. Mogą wykrywać celi i przekazywać jego współrzędne bardziej efektownym środkom niszczenia. F-35 może być latającym stanowiskiem dowodzenia. Może dowodzić tzw. rojem dronów. W takim wypadku jeden tego typu samolot może być groźniejszy niż cala eskadra bombowców.
Docelowo mamy kupić dwie eskadry tych maszyn. W połączeniu z dotychczasowymi F-16 stanowi dobre wyposażenie naszego lotnictwa. To niestety ciągle za mało, aby skutecznie przeciwstawić się takiemu wrogowi jak Rosja. Bylibyśmy bezpieczni, gdybyśmy mieli siedem eskadr takich maszyn. Ze względów finansowych jest to niemożliwe. Eksperci mówią, że tą lukę mogą skutecznie załatać F-16, których kupno nie jest takie drogie. Są one znane naszym pilotom i nie wymagają dodatkowych nakładów, a część technologii zastosowaną w F-35 można będzie wykorzystać.
Andrzej Duda proponuje, aby zakup najnowszych maszyn sfinansować z osobnego programu rządowego. Zabezpieczy to uchronienie innych środków na modernizację armii. Nasze zaniedbania na tym terenie są ogromne, bo do tej pory nic się nie robiło w zapewnieniu nam bezpieczeństwa.
Źródło: Iwona Galińska