Według fundacji Bertelsmanna połowa Niemców widzi w islamie zagrożenie

0
0
0
/

Niemiecka liberalna fundacja Bertelsmanna podaje, że połowa Niemców widzi w islamie zagrożenie, a tylko 1/3 mieszkańców RFN dostrzega w nim kulturowe "ubogacenie". W byłym NRD natomiast aż 58% jest krytycznie nastawiona do muzułmanów.

Informacje te pokazują, że zwykli Niemcy nie kierują się jeszcze całkowicie polityczną poprawnością, ale patrzą na skutki polityki migracyjnej Niemiec dla samych siebie. Dostrzegają wzrost przestępczości, w tym przestępczości seksualnej, utratę poczucia bezpieczeństwa, zmniejszanie się czystości i porządku na ulicach, niechęć migrantów do asymilacji i podejmowania pracy przy jednoczesnym pragnieniu otrzymywania wysokich świadczeń socjalnych.

Zmniejszająca się przychylność Niemców dla Angeli Merkel także jest skutkiem polityki kanclerz, która w 2015 r. otworzyła szeroko granice dla migrantów, wśród których wielu jest muzułmanów.

Takie wydarzenia jak sylwester w Kolonii, kiedy to muzułmanie masowo napastowali kobiety, a policja nie dość, że nie była w stanie sobie z tym poradzić, to jeszcze to zataiła, także powodują wzrost niechęci wobec imigrantów. Nie mówiąc już o świadectwach osób, które pomagały w obozach dla uchodźców do czasu, aż zauważyły postawę roszczeniową migrantów i przypadki napastowania przez nich kobiet.

Źródło: Forsal.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną