Francuska centroprawica w zapaści

0
0
0
Francja, zdjęcie ilustracyjne
Francja, zdjęcie ilustracyjne / pxhere.com

Francuska centroprawica po majowych wyborach do europarlamentu, w których zdobyła zaledwie 9 proc. głosów, nie może podnieść się z zapaści. Chociaż już wcześniej widać było, ze Republikanie (LR) mają kłopoty ze swoją tożsamością. Zarówno prawe jak i lewe skrzydło tej największej opozycyjnej partii centroprawicowej zostało w pewnym sensie zniwelowane.

Pozorne dyskursy na prawym skrzydle sprawiły, że wyborcy albo nie poszli do urn, albo zagłosowali na wyrazistą partię Marine Le Pen na Zjednoczenie Narodowe (RN). Z kolei liberalnym wyborcom nie podobała się zarówno jedynka na liście tej partii, którą był katolik o konserwatywnych i patriotycznych poglądach, jak i sam szef partii Laurent Wauquiez. Choć oficjalnie dystansował się od Zjednoczenia Narodowego, to był wyrazicielem ich poglądów. To też lewicowe skrzydło Republikanów zagłosowało w wyborach europarlamentarnych na liberalno-lewicową partię prezydenta Macrona (LREM). Macron tym razem skonsumował część centroprawicowych wyborców, podobnie jak w 2017 roku zrobił to ze zwolennikami dużej wówczas Partii Socjalistycznej (PS), z której sam się wywodzi.

Republikanie od pewnego czasu stawali się mało wiarygodni. Dotyczy to zwłaszcza głosowań w Parlamencie Europejskim. Należą oni razem z socjalistami i liberałami do Europejskiej Partii Ludowej. W sprawach związanych z imigracją, w sprawach związanych z liberalizacją światowego handlu, jak i w rezolucjach postulatów looby LGBT głosowali zawsze tak jak liberałowie i socjaliści, choć głosili oficjalnie, że nie zgadzają się z ich postulatami. Dlatego tradycyjni wyborcy centroprawicy przeszli do liberałów Macrona, albo do „populistów” Marine Le Pen. Można się w tym wszystkim pogubić, zwłaszcza gdy szef Republikanów krytykuje konserwatyzm obyczajowy swojej partii i nawołuje do poparcia in vitro dla lesbijek, które partia Macrona chce zalegalizować. Ma to się przysłużyć do przypięcia jej etykietki prawicy „nowoczesnej” i „otwartej”.

Partia Republikanów dzieli się w swym wnętrzu na progresistów i konserwatystów. Liberalnych progresistów zarówno z prawa jak i z lewa udało się do siebie przeciągnąć Macronowi, bo od dawna wyrażają te same poglądy co prezydent, czyli liberalne w sprawach gospodarczych, a lewicowe w sprawach obyczajowych i społecznych. Dlatego tworzenie dużej miękkiej partii centroprawicowej nie ma sensu, bo była by jedynie przybudówką partii Macrona.

W czerwcu tego roku progresywne skrzydło zaczęło wyłaniać się z LR. Przewodnicząca jednego z regionów ogłosiła, że tworzy nową formację, aby „na nowo przebudować prawicę, której grozi wymarcie”. A kilka dni potem,72 merów kojarzonych z centroprawicą w prasie opublikowało list poparcia dla prezydenta i premiera, jako że konieczne jest wdrażanie reform dotyczących liberalizmu gospodarczego. Dla Macrona jest to bardzo ważne, bo większa część samorządowców jest nadal Republikanami, a to ono wybierają senatorów.

Podział francuskich wyborców ma także klasowy charakter. Żółte kamizelki, małe miasta i wsie głosowały głównie na Partię Republikanów, natomiast duże miasta, które do tej pory popierały LR, teraz oddały głos na partię Macrona. Politolodzy winią Republikanów za ich rozmyte stanowisko w takich kwestiach jak: suwerenność a Unia Europejska, etyka chrześcijańska a prawo, patriotyzm gospodarczy a wolny handel, tożsamość narodowa, polityka migracyjna.

Podobnie jak we Francji, partie centroprawicowe w innych krajach Europy Zachodniej także przeżywają trudności. Tak jest w Niemczech, gdzie centroprawicowe dwie największe partie CDU-CSU i centrolewicowa SPD tracą swój elektorat na rzecz partii bardziej wyrazistych - narodowo-konserwatywnej AfD i do lewicowych Zielonych, którzy za punkt centralny stawiają ochronę środowiska, a głównie klimatu. W Hiszpanii centroprawicowy Partido Popular (PP) traci na rzecz lewicowo-liberalnej partii Obywatele i do konserwatywnej partii Vox. We Włoszech centroprawicowa Forza Italia Berlusconiego odnotowuje odejścia do bardziej wyrazistej Ligi Salviniego. W Wielkiej Brytanii wyborcy centroprawicowej Partii Konserwatywnej w ostatnich wyborach do europarlamentu oddali głos na formacje bardziej jednoznaczne: probrexitową Brexit Party lub na antybrexitową Partię Liberalno-Demokratyczną.

Widać wyraźnie, że na arenach politycznych państw Europy Zachodniej dochodzi do przegrupowań i poparcia wyrazistych partii czy to na stronie prawej czy lewej. Żadna jednak centroprawica nie straciła tak dużo i w tak krótkim czasie jak francuska LR.

Źródło: Iwona Galińska

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną