Były pracownik TVP oskarża: "Kazano nam zbierać haki"

0
0
0
/ By Adrian Grycuk - Praca własna, CC BY-SA 3.0 pl, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=58853772

Mariusz Kowalewski, były wiceszef redakcji publicystyki i reportażu w Telewizyjnej Agencji Informacyjnej (TAI), która jest jednostką TVP, oskarżył władze telewizji publicznej o zmuszanie pracowników do szukania haków na nieprzychylne TVP osoby. Wywiad ukazał się w "Polityce".

Kowalewski podlegał bezpośrednio dyrektorowi TAI Jarosławowi Olechowskiemu i wicedyrektorowi Pawłowi Gajewskiemu. Właśnie jako wiceszef redakcji reportażu i publicystyki miał dostawać zlecenia na materiały atakujące konkretne osoby.

Jak powiedział: "Kiedyś Witold Gadowski oskarżył na swojej stronie Stanisława Bortkiewicza, dyrektora spraw korporacyjnych TVP, prawą rękę Jacka Kurskiego, że był tajnym współpracownikiem SB. Ten wpis Gadowskiego podbił Piotr Nisztor. Wyszło polecenie od prezesa, aby nasłać dziennikarzy na Gadowskiego i Nisztora. Dyr. Gajewski przekazał mi esemes, jaki dostał od Kurskiego pod hasłem „Kamera w mordę”.

Chodzić miało o takie osoby, jak Czabański, Lis i Nielsen. Sam Tomasz Lis twierdzi: "W najnowszej Polityce wywiad z byłym pracownikiem TVP, który opowiada jak w czasie gdy w sierpniu zeszłego roku Newsweek pisał tekst o Kurskim i TVP, wysłali nad mój dom dron, żeby mnie nastraszyć. Prowadzący program w TVP dzwonił wtedy do mnie mówiąc, że za chwilę TVP „zajmie się w jakimś programie moją rodziną”. O sprawie zawiadomiłem prokuraturę. Ta odmówiła wszczęcia śledztwa. A więc nie tylko grupa hejterów, ale i drony oraz szantaże. Mentalność ubecka, metody ubeckie".


 

 

Źródło: Michał Krajski

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną