Kpt. Władysław Raginis – legendarny obrońca Wizny

0
0
0
/

We wrześniu 1939 r. na czele kilkuset żołnierzy przez trzy dni powstrzymywał 42-tysięczny niemiecki korpus pancerny gen. Heinza Guderiana. Dotrzymując złożonej przed bitwą przysięgi, do końca pozostał na posterunku i w obliczu nieuchronnej klęski odebrał sobie życie, rozrywając się granatem.

Władysław Raginis urodził się 27 czerwca 1908 r. w Dyneburgu na terenie dzisiejszej Łotwy, w rodzinie ziemiańskiej kultywującej tradycje patriotyczne. Po ukończeniu Gimnazjum w Wilnie, w 1927 r. wstąpił do Szkoły Podchorążych Piechoty w Komorowie k. Ostrowi Mazowieckiej. Edukację wojskową kontynuował w Oficerskiej Szkole Piechoty, którą ukończył w stopniu podporucznika.

W 1930 r. otrzymał przydział do o 76. pułku piechoty w Grodnie, początkowo jako dowódca plutonu, a następnie kompanii ciężkich karabinów maszynowych. W połowie lat 30. przeniesiono go na stanowisko instruktora-wykładowcy w szkole podchorążych w Komorowie, której był absolwentem.

W ramach wyróżnienia za sumienną służbę, w 1939 r. otrzymał przydział do Korpusu Ochrony Pogranicza na stanowisko dowódcy 3. kompanii batalionu ciężkich karabinów maszynowych pułku „Sarny”. W sierpniu tego roku dowodzony przez niego oddział jako załoga twierdzy Osowiec obsadził pozycje odcinka obrony „Wizna”, będącego fragmentem linii obronnej Samodzielnej Grupy Operacyjnej „Narew”.

Po wybuchu wojny, 2 września 1939 r., objął dowództwo nad całością obrony odcinka „Wizna”. Tuż przed rozpoczęciem bitwy kpt. Raginis oraz jego zastępca, por. Stanisław Brykalski, złożyli przysięgę, że żywi nie oddadzą bronionych pozycji.

Niemieckie natarcie rozpoczęło się 7 września. Dowodząc zaledwie 360 żołnierzami, kpt. Raginis bronił powierzonego sobie odcinka przed liczącym 42 tys. żołnierzy i wspieranym przez Luftwaffe XIX Korpusem, będącym pod komendą gen. Heinza Guderiana.

Olbrzymia dysproporcja dotyczyła nie tylko liczby żołnierzy, ale i stopnia uzbrojenia – polska obrona nie dysponowała bronią przeciwpancerną. Niedostateczna była także gęstość fortyfikacji, co pozwalało niszczyć je Niemcom pojedynczo. Dodatkowo niektóre schrony nie posiadały kopuł strzelniczych oraz wentylacji.

Mimo tragicznych okoliczności warunków polska załoga przez kilka dni bohatersko stawiała opór przeważającym siłom wroga. 9 września od odłamka pocisku artyleryjskiego zginął por. Brykalski, a kpt. Raginis został ciężko ranny.

Rankiem 10 września załogi niektórych schronów, w tym schron na Górze Strękowej dowodzony przez kpt. Raginisa, wciąż się broniły. Gdy skończyła się amunicja, rozkazał on swoim żołnierzom złożyć broń i oddać się do niewoli. Dotrzymując złożonej przysięgi, sam pozostał na stanowisku dowodzenia i odebrał sobie życie, rozrywając się granatem.

Wydobyte z gruzów bunkra ciało kpt. Raginisa pochowano tuż obok. W czasie sowieckiej okupacji tych terenów przeniesiono je w pobliże drogi, kilkaset metrów od bunkra, gdzie w 2011 r. zostało odnalezione i ekshumowane przez członków stowarzyszenia „Wizna 1939”.

6 września 2009 r. kpt. Władysław Raginis został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski. Uroczystość wręczenia odznaczenia rodzinie odbyła się na Górze Strękowej pod Wizną, podczas uroczystych obchodów 70. rocznicy Bitwy pod Wizną.

Dwa lata później, w 72. rocznicę śmierci oficerów, kpt. Raginis i por. Brykalski, którego ciało również odnaleziono, zostali pochowani z wojskowymi honorami w ruinach swojego schronu.

Źródło: wizna1939.eu

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną