Czy premier Izraela pójdzie do więzienia na wiele lat?

0
0
0
/

Wybory w Izraelu nie wyłoniły jednoznacznego faworyta. Benjamin Netanjahu wciąż jest premierem rządu tymczasowego, ale nie ma większości, która pozwoliłaby mu przegłosować ustawę, która uchroni go przed skazaniem. Ciążą na nim natomiast poważne zarzuty korupcyjne, za które grozi mu wiele lat więzienia.

Niewystarczyła obietnica premiera Izraela Benjamina Netanjahu, który ogłosił, że jeśli wygra wybory parlamentarne, ogłosi aneksję Doliny Jordanu. Są to terytoria palestyńskie, którymi obecnie Izrael administruje.

Netanjahu w przemówieniu telewizyjnym powiedział: "Ogłaszam dziś, że po ustanowieniu nowego rządu, mam zamiar zastosować suwerenność Izraela w Dolinie Jordanu i na terenach na północ od Morza Martwego".

Hanan Aszrawi, członkini Komitetu Wykonawczego Organizacji Wyzwolenia Palestyny, reprezentująca władze Autonomii Palestyńskiej zareagowała na to słowami: "To byłoby rażące naruszenie prawa międzynarodowego, rażąca kradzież ziemi, czystki etniczne. To zniszczy nie tylko szansę na doprowadzenie do dwupaństwowości, ale także pogrzebie szanse na pokój".

Obecnie nie będzie raczej aneksji. Premier Izraela za relatywnie słaby wynik w wyborach oskarżył mniejszość arabską. Wezwał do stworzenia syjonistycznego rządu bez Arabów.

Źródło: Redakcja

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną