USA przygotowuje się do wojny mozaikowej

W kontekście zjednoczonych sił jest to wyniki dwóch lat między innymi gier wojennych, eksperymentów i ćwiczeń. Rozszerzeniem tej koncepcji jest powstała w listopadzie 2018 koncepcja nazwana Armia Stanów Zjednoczonych w Operacjach Wielodziedzinowych 2028 (The U.S. Army in Multi-Domain Operations 2028). W skrócie jest to spojrzenie na wojnę jako zbiór trybów i łańcuchów służących osiąganiu celów już nie tylko na płaszczyźnie fizycznej.

Armia Stanów Zjednoczonych uzupełnia swoją aktywność o cyberprzestrzeń i usieciowienie wojska. Dlatego wojna mozaikowa łączy sprzęt w rodzaju myśliwców wielozadaniowych z sieciami wspomaganymi sztuczną inteligencją. Innymi słowy działania ludzi w zakresie decydowania wspierają komputery przez samouczenie się.

Koncepcja Wielodziedzinowa koncentrowała się na operowaniu fizycznymi siłami na zasadzie łączenia ich. Innymi słowy jest to próba uelastycznienia struktur armii o konfiguracje sprzętu i ludzi jakie wcześniej były pomijane. Jest to określane jako “wzorowanie sił” (force design). Obejmuje ono ustalenie organizacji wojska, doboru systemów uzbrojenia, a także taktyki do koncepcji operacyjnych. Z tym, że takie myślenie i działanie okazuje się w starciu z Chinami już przestarzałe. Rząd w Pekinie bowiem zakłada, że celem uderzenia w Stany Zjednoczone będzie uderzenie w węzły łączności, tak aby narodził się paraliż komunikacyjny. Przykładowo skuteczne zablokowanie informacji z banków umożliwia zablokowanie rynku i tym samym tworzenie kryzysu gospodarczego.

Zaprezentowany przez Defense Advanced Research Projects Agency (DARPA) projekt wojny mozaikowej wprowadza komputerowo wspomagane łączenie dostępnych sił. Dowódca na polu bitwy łączy dostępne rozwiązania za pomocą sieci wspartych sztuczną inteligencją. Tym samym dane pozyskane z czujników po przetworzeniu za pomocą komputera łączą się z informacjami o tym, co dzieje się wokół. Dowódca nie ma przypisanych sobie sił, ale je łączy z przypadkowych, dostępnych mu w zasięgu działań elementów. Dyrektor należącego do DARPA Strategic Technologies Office Timothy Grayson podczas spotkania w Instytucie Mitchella przyrównał tę koncepcję d operowania na klockach. Każdy z nich jest czymś na wzór kartonu z gry planszowej RPG - posiada funkcje i właściwości na przykład “strzelanie”, “zwiad”, “dostarczanie informacji”. Nie są one traktowane jak puzzle, to znaczy, że wymagają określone miejsca, ale mogą być dowolnie rozporządzane.

Tworzenie elastycznych sił nie jest niczym nowym, bo na potrzebny działań zmagań wojennych łączy się jednostki w większe zgrupowania. W klasycznym rozumieniu armii tworzą one szablon wypełniony dla danej formacji określoną odgórnie liczbą sprzętu oraz ludzi. W Bitwie Wielodziedzinowej zaciera się ten podział i wprowadza w jego miejsce swobodny przepływ broni, pojazdów oraz żołnierzy do sił tworzonych spontanicznie. Wojna mozaikowa dostarcza jednak nowej infrastruktury informatycznej. Wizja ta zakłada, że zniknie podział na przeznaczenie dla piechoty. Każdy żołnierz może bowiem w wojnie mozaikowej pełnić inne zadanie, przez posiadanie zintegrowania z innymi. Dlatego  Future Combat System jest niczym, jak stworzeniem z ludzi klocków do układania na polu bitwy w czasie rzeczywistym w nowe siły hybrydowe. Kto z kim - o tym właśnie decydują komputery, a człowiek tylko zatwierdza i zmienia ich decyzje.

Zasadniczo to nic innego, jak szybsze tworzenie formacji zależnie od sytuacji na polu bitwy. Producent myśliwców Lockheed Martin zaprezentował już System of Systems Integration Technology and Experimentation w czerwcu 2019 roku. Znany jako STITCHES system pozwala na wymianę danych pomiędzy stacjami naziemnymi oraz platformami jakie wcześniej nie były możliwe. Armia amerykańska bowiem zmaga się z podatnością infrastruktury na atak i problem w łączeniu jej na wielu płaszczyznach. Atak sił lądowych wsparty wirusem komputerowym i trudnością w dostosowaniu się na szczeblu armii do konfliktów są problemem jakie rozwiązuje wojna mozaikowa. Pozwala ona na podniesienie skuteczności dostępnych środków. Chiny bowiem szykują się na rozbijaniu armii Stanów Zjednoczonych przez uderzanie w centra łączności, aby miała problemy z koordynacją działań. Wedle DARPA zaś jest to groźny dla USA scenariusz.

Jacek Skrzypacz