Schetyna broniąc Jachiry kłamie!

Po dotychczasowych internetowych występach Jachiry odnieść można było wrażenie, że jest to osoba z zaburzeniami osobowości, odczuwająca potrzebę bycia w centrum uwagi. Stopniowo jednak jej żałosne antyrządowe występy, zaczęły się ocierać o granicę przyzwoitości. Nim jeszcze postanowiła nas uraczyć swoją wizją reprezentowania nas w Sejmie, stwierdziła że Polacy podczas II wojny światowej zamordowali więcej Żydów niż zabili Niemców w walce, powielając tym samy przemyślenia Jana Tomasza Grossa czołowego antypolonisty żydowskiego pochodzenia. Klaudia kandyduje z odległego miejsca ,nie dającego jej szans na mandat przy poparciu dla PO na poziomie 25%, więc postanowiła nagłośnić swoje kandydowanie, poprzez szokowanie wyborców i pokazując, że żadne świętości dla niej nie istnieją. Stąd w jej prymitywnej i zdegenerowanej łepetynce zrodził się pomysł dokonania sprofanacji Pomnika Armii Krajowej w Warszawie. Zastąpienie dewizy: Bóg, Honor, Ojczyzna transparentem ze słowami: Bób, Hummus, Włoszczyzna, postawionego na tle pomnika upamiętniającego poświęcenie i bohaterstwo żołnierzy Armii Krajowej, zasługuje na szczególne potępienie i dezaprobatę. Nie dziwi więc apel środowisk kombatanckich, skierowany do władz PO o usunięcie Jachiry z listy kandydatów w wyborach. Platforma ustami Grzesia Schetyny broni swojej kandydatki posuwając się do kłamstw i manipulacji. Jachira przeprosiła i to ma nam wystarczy, według władz Platformy.

Natomiast rzeczony transparent, z napisem będącym pastiszem dewizy AK i Wojska Polskiego, został przekazany Jachirze przez protestującą młodzież Młodzieżowego Strajku Klimatycznego (nowa inicjatywa społeczna Georga Sorosa). Tym samym Platforma chce przenieść środek ciężkości całej sprawy, w kierunku wykazania się solidaryzmem swojej partii, biorącej udział w wyborach do Sejmu w ramach Komitetu Obywatelskiego, z zatroskaną o losy naszej planety młodzieżą. Sprytnie to sobie wymyślili, może kilka procent na chamstwie Jachiry stracą, ale przy okazji mogą coś zyskać przekonując, że są zatroskani o los ochrony środowiska. Ciekawe tylko, co na tę ich troskę ryby w Wiśle, którym platformerski prezydent Trzaskowski zafundował gówniane kąpiele?

Schetyna kłamie, co do proweniencji transparentu ponieważ, było on wykorzystywany między innymi w trakcie kwietniowej skandalicznej manifestacji środowisk lewicowych i LGBT pod hasłem: Uniwersytety wolne od nacjonalizmu, której pisałem na łamach Prawy.pl. Wykorzystywany był również w trakcie innych manifestacji promujących LGBT czy aborcję. Więc to nie jest nowy transparent przygotowany przez grupę młodzieży zatroskanej o losy planety tylko transparent służący do walki politycznej od wielu miesięcy. Walki w trakcie, której szarga się wszelkie świętości, zarówno religijne, narodowe, jak i państwowe. To smutne i przykre, że są ludzie w naszym kraju do których taki przekaz dociera i spotyka się z pozytywnym odbiorem o czym można się przekonać nie tylko w trakcie manifestacji ale również na portalach społecznościowych. Mnie na tyle oburzyło zdjęcie Jachiry, że dałem temu upust na Facebooku, przez co dostałem bana na 24 godziny z zakazem publikacji i komentowania. Tymczasem znalazło się na tym portalu wielu ludzi o polsko brzmiących nazwiskach, którzy nie tylko usprawiedliwiali Jachirę, ale wręcz pochwalające ten żałosny, polityczny happening, którego ofiarą stali się żołnierze Armii Krajowej i przyświecające im ideały. Czasy w których ludzie nie stawiają sobie w dyskursie politycznym żadnych granic, szargając przy tym świętości, które powinny być bliskie każdemu kto czuje się Polakiem, to czasy zwiastujące ostateczny upadek systemu na, którym zbudowany jest świat jaki znamy.