Szymowski o decyzji sądu: "Matriks nad grobem Księdza Jerzego"

0
0
0
/

Leszek Szymowski skomentował w mediach społecznościowych decyzję sądu uwalniającą oprawców księdza Popiełuszki od odpowiedzialności karnej.

Szymowski napisał:

"Uzasadniając swoją decyzję uwalniającą oprawców księdza Popiełuszki od odpowiedzialności karnej za próbę wrobienia go w przestępstwo, sędzia odwoływała się do... zbrodni popełnionych na terenie Rwandy.

Odsłuchałem sobie nagranie z dzisiejszego posiedzenia sądu. Decydował on o tym czy Waldemar Chmielewski, Leszek Pękala i Grzegorz Piotrowski powinni odpowiadać karnie za to, że podrzucili do mieszkania księdza Popiełuszki broń i amunicję, aby stworzyć pretekst do jego aresztowania (które miało miejsce). IPN domagał się, aby trzech esbeków postawić przed sądem w oparciu o międzynarodowe prawo, które umożliwia karanie sprawców zbrodni komunistycznych i zbrodni przeciwko ludzkości, nawet jeśli ich czyny przedawniły się z punktu widzenia Kodeksu Karnego. Wywiązała się dyskusja między prokurator IPN (bardzo źle do sprawy przygotowaną - co było widać od pierwszego zdania) a młodymi adwokatami. Clou sporu polegało na tym czy międzynarodowe prawo mówiące o zbrodniach komunistycznych i zbrodniach przeciwko ludzkości może być zastosowane w stosunku do trzech funkcjonariuszy aparatu represji PRL. Przecież oni "tylko" podrzucili broń i materiały wybuchowe do mieszkania księdza".

Dodał też:

"Pani prokurator i panowie mecenasi czytali - okazało się - te same przepisy prawa miedzynarodowego, które zbrodnie przeciwko ludzkości i zbrodnie komunistyczne definiowały w związku z wojną w Rwandzie w latach 90.tych. Młodzi adwokaci uzasadniali, że skala zbrodni w Rwandzie jest nieporównywalna z tym, co na ulicy Chłodnej wyrządzono jednemu tylko księdzu Jerzemu Popiełuszce. I tak spora część tego posiedzenia sądowego upłynęła na analizie prawnej... zbrodni wojennych w Rwandzie.
Na koniec pani sędzia Anna Wierciszewska - Chojnowska (przewodnicząca XIV Wydziału Karnego) uznała logicznie i niezawiśle, że szkoda wyrządzona księdzu Jerzemu - nawet w ramach komunistycznego systemu, nie jest proporcjonalna do zbrodni na milionach ludzi w Rwandzie. A zatem nie jest to zbrodnia przeciwko ludzkości. I przychyliła się do wniosku obrony aby postępowanie umorzyć.
Jeśli to nie jest Matriks to co to jest? Bo na pewno to nie jest Polska o którą walczył i za którą zginął ksiądz Jerzy Popiełuszko.
Ja, który przez 15 lat walczyłem o prawdę o śmierci księdza Jerzego, poczułem się jakby mi splunięto w twarz. Tyle tylko, że ten wyrok pluje w twarz elementarnemu poczuciu sprawiedliwości i przyzwoitości. I tym wszystkim ofiarom komunizmu, którzy za walkę o wolną Polskę zapłacili więzieniem".

Na końcu stwierdził:

"Pani sędzia Anna Wierciszewska - Chojnowska stanie kiedyś przed Panem Bogiem. On jej przypomni tej wyrok".

Źródło: Facebook

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną