Chiny w 2020 w czołówce produkcji broni

Rząd w Pekinie coraz więcej wysyła broni w świat. Rosnący eksport jest skutkiem poprawy jakości i zaawansowania rodzimych rozwiązań. Przyjęte trzy kroki planów wskazują, że ten trend ulegnie pogłębieniu.
Chiny zapowiedziały już, że w 2020, 2035 i 2049 dokonają kolejnych modernizacji. Nie są jednak znane skale. Rząd w Pekinie unika podawania informacji o tym, jak wiele kraj produkuj uzbrojenia i jak dużo wysyła zagranicę. Z tego powodu Chiny nie występują w rankingach SIPRI odnośnie stu najbardziej zbrojących się krajów. Brakuje tutaj pewności i na chwile obecną krajobraz sytuacji kreślą Przemysłowa Korporacja Lotnicza dla Chin (AVIC), Grupa Korporacji Przemysłowej Chiny Północ (NORINCO), Grupa Korporacji Przemysłowych Chiny Południe (CSGC) i Grupa Chińskich Korporacji Elektronicznych (CETC).
Uzyskane z nich wyniki wskazują, że Chiny są drugim co do wielkości producentem uzbrojenia na świecie w styczniu 2020 roku. Na tym polu dorównują Rosji i tylko ustępują Stanom Zjednoczonym. Wskazane powyżej firmy znajdują się obok dwudziestu firm produkujących najwięcej uzbrojenia w skali globu za 2017 rok. NORINCO i CETC znalazły się w dziesiątce. Ustalenia między innymi Meia Nouwensa i Lucie Beraud-Sudreau ukazały skalę dla ośmiu firm w Chinach. Wypływa z nich wniosek, że Pekin stają się potęgą i nie są to słowa rzucane na wyrost.
Państwo Środka posiada pięć głównych gałęzi w zakresie produkcji oraz obsługi wojska. Chińska Korporacja Aero Engine (AECC) tworzy silniki dla lotnictwa. Z kolei Chińska Korporacja Przemysłu Lotniczego odpowiada za awionikę oraz samoloty. Uzupełnia ich Chińska Korporacja Aeronautyki i Przemysłu (CASIC) w zakresie dostarczania rakiet i systemów do operacji w kosmosie. Grupa Chińskich Korporacji Elektronicznych, czyli CETC, odpowiada za trzon informatyczny. Tutaj tworzone są komputery. Obok nich powstają układy wojskowego sonaru, radary. Tworzone są również rozwiązania w zakresie wojny elektronicznej. Nie brakuje również tutaj systemów C4ISR, czyli dowodzenia, kontroli, komunikacji, komputerów wywiadu, nadzoru i zwiadu. Za tą firmą stoi również infrastruktura lądowa, morska i powietrzna, a także przetwarzanie informacji.
NORINCO stanowi głównego producenta pojazdów opancerzonych. Tutaj powstaje również artyleria i broń zdalnie kierowana. Dostarcza również amunicji, systemów przeciwlotniczych i broni pojedynczego żołnierza. Ważne jest wskazanie, że Chiny eksperymentują z tak zwaną inteligencją amunicją, na przykład granatami programowalnymi do wybuchu po przekroczeniu określonej odległości. Działania NORINCO uzupełnia CSGC specjalizujące się tylko w broni ręcznej i pojazdach opancerzonych.
Broń atomowa jest zasługą Chińskiej Akademii Fizyki (CAEP). Zasilanie oparte na atomie łączy się z Chińską Narodową Korporacją Jądrową (CNNC). Stąd Chiny czerpią paliwo, a także układy zasilające. Całość uzupełnia zajmująca się stocznictwem Chińska Korporacja Przemysłu Stoczniowego (CSIC). Produkuje ona łodzie podwodne, okręty, a także elektronikę używaną w uzbrojeniu i na wszystkim, co porusza się po wodzie. Wspiera ją Chińska Państwowa Korporacja Stoczniowa (CSSC) zajmująca się obsługą techniczną, a także tworzeniem okrętów nawodnych.
Współpracująca z Airbus AVIC w 2020 roku spodziewa się zysków na poziomie jednego miliarda dolarów. Wedle szacunków w tym roku zwiększy sprzedaż samolotów o pięć procent. Przychody CETC sięgnęły w 2017 roku trzydziestu miliardów dolarów z czego siedemnaście miliardów dziewięćset milionów przypadło na rynek cywilny. NORINCO na sprzedaży uzbrojenia uzyskało sześćdziesiąt cztery miliardy trzysta milionów dolarów w 2017 roku. CSGC uzyskało w tym samym roku czterdzieści cztery i pół miliarda dolarów. Dla porównania AVIC jest za Lockheed Martin i Boeing i znajduje się w tej samej grupie zarobków co BAE Systems, Raytheon, czy Northrop Group. Firma zatrudnia czterysta sześćdziesiąt tysięcy osób.
Dane te ilustrują tylko problem umacniania się możliwości przemysłu Chin. CETC, NORINCO, czy AVIC wyprzedzają Honeywell International, rosyjski Almaz-Antey, włoskiego Leonardo, francuskiego Thalesa, czy Airbusa. Wnioski te wynikają z pobieżnego zapoznania się z sytuacją. Nie ujmują one całości, a tylko wycinek. Pomimo różnic w metodologiach oceny wartości sprzedaży sięgające od jednego do dwóch miliardów dolarów nie zmienia to sytuacji, że Chiny są w czołówce.
Jacek Skrzypacz
Źródło: Jacek Skrzypacz