Kosmos strefą wojny

Kosmos z neutralnej strefy wpływów i zmagań pomiędzy co najwyżej naukowcami staje się kluczem do bezpieczeństwa. Za tym idzie zmiana postrzegania tego, co się dzieje nad Ziemią. Pojawia się problem bezpieczeństwa kosmicznego jako nowego zagadnienia dla geopolityki.
Od czasów Zimnej Wojny kosmos nasuwał obraz ataku z użyciem broni jądrowej. Impuls elektromagnetyczny grozi dewastują tego, co jest elektroniczne, a tym samym zniszczenie technologii od jakiej zależy funkcjonowanie dziesiątków branż. Wraz z rozwojem miniaturyzacji podatność na te zagrożenia zwiększa się. Dziś kosmos wyrasta nie tylko na platformę do uderzenia rakietowego między kontynentami, ale jako element walki o władze.
Analizy do czego to prowadzi zajął się badacz Michael Haas. Wskazał, że XX wiek łączył się z uzyskaniem dostępu do kosmosu jako takiego. Wcześniej funkcjonował on w historiach takich jak opowieści Juliusza Verne’a. Wzrosła od tamtych czasów złożoność istniejących systemów. Pojawiły się między innymi oparte o kosmos systemy przepowiadania pogody, a także nawigacji. Obok tego funkcjonują dzięki orbicie okołoziemskiej sfery płatności, komunikacji mobilnej, a także elementy związane z kontrolą ruchu powietrznego. Dla Szwajcarii Narodowy Program Ochrony Infrastruktury Krytycznej na lata 2018-2022 wskazuje, że kraj ten zależy od usług mających swe podłoże w kosmosie.
WESPRZYJ NAS Rozlicz z nami PIT za 2019 i przekaż 1% podatku na Fundację SOS Obrony Poczętego Życia. Wesprzyj ofiary przemocy domowej i obronę dzieci nienarodzonych!
Druga dekada XXI wieku łączy się zdaniem Haasa z powstaniem przełomu i nowego rozumienia przestrzeni okołoziemskiej. Sądzi on, że między innymi rodzi się tutaj nowa siła. Wskazuje on na przejmowanie wiodącej roli przez firmy prywatne w rodzaju Space X. Rozwój przemysłu kosmicznego wymyka się tym samym z rąk rządów. Nie ma tutaj jak za czasów Zimnej Wojny potentatów takich jak naukowcy z NASA, czy inne finansowane przez światowe rządy organizacje. Chiny oraz Stany Zjednoczone walczą, aby jednak taki trend nie utrzymał się. Zmagają się one z wizją przejmowania kosmosu. Nie jest jednak wiadome czy starcie tych mocarstw nie spowoduje wykluczenie dawnego układu. Zmagają się, bo w tych krajach pokutuje jeszcze myślenie odwołujące się do Zimnej Wojny, że głównym celem kosmosu jest utrzymanie dominacji wojskowej. Pomijają aspekt ekonomiczny.
Stworzenie przez zagraniczne firmy systemów transportu surowców z na przykład asteroidów grozi przewróceniem priorytetów ekonomicznych. Istnieje bowiem możliwość, że nagle rzadkie surowce pojawią się w nadmiarze na Ziemi, co oznacza przekształcenie układów gospodarczych. Pod kątem kosmicznego górnictwa rządy oddają pole takim potentatom jak Space X. Dla Chin oraz Stanów Zjednoczonych kosmos jest przede wszystkim miejscem do umieszczania obok satelitów do analizy rzeczywistości na różnych polach także miejscem do budowania przyczółka do ataku. Szpiegowanie jest tylko jednym z elementów układanki kosmicznej.
Dla równowagi kosmicznej ma wpływ, że to właśnie korporacje przeistaczają się w dostawców technologii. Znika tutaj znaczenie rządów, chociaż one również wpływają na rozwój tej gałęzi przemysłu. Wybijają się tutaj w ujęciu Haasa trzy strefy. Zalicza do nich opracowanie systemów wielokrotnego systemu odpalania rakiet i wynoszenia za ich pomocą ładunku na orbitę. Równocześnie pojawia się zmniejszenie rozmiarów satelitów. Za tym również idzie ograniczenie ładunku jaki się z nimi wiąże. Zwiększa się w ostatniej sferze ujęcia kosmosu również współzawodnictwo między firmami, co sugeruje, że prawa ekonomii ukształtują tutaj korzystne dla wszystkich rozwiązania. Rok 2021 zdaniem szefa Space X oznacza wejście do gry właściciela Amazon i początek rywalizacji z Blue Origin. Dla porównania w tym samym czasie związane z rządem Northorn Grummand (twórca strategicznego bombowca B-2 Spirit) oraz United Launch Alliance (odpowiedzialny za rakiety Atlas) planują oblatywanie nowej generacji wyrzutni.
Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) przegrywa w tym starciu. Niemiecka Budsewehra planuje skorzystanie z usług Space X w celu dostarczenia satelitów radarowych SARab na orbitę. Europejski projekt Ariane 6 przegrywa cenowo. Dla państw nabiera znaczenie wysyłanie małych ładunków do stu kilogramów. Chiny z LandSpace, OneSpace, a także LinkSpace również wkraczają do tego wyścigu. Z tym, że nie dotyczy on tylko kwestii komunikacji, czy analiz z kosmosu. Francja zapowiedziała, że do 2030 umieści na orbicie broń kinetyczną. Tym sposobem obchodzi traktat z 1967 o nie umieszczaniu broni jądrowej na orbicie jako przeszkodę w zbrojeniu kosmosu.
Jacek Skrzypacz
Źródło: Jacek Skrzypacz