Trwa na świecie przetasowanie polityczne

0
0
0
/

Pojęcie władzy i układu sił ewoluuje. Powodem tego jest nie tylko zmiana w sytuacji gospodarczej, ale ostatnimi czasy również problem epidemii koronawirusa. Przekształcenia te jednak nie zaczęły się wskutek Wuhan, ale mają wcześniejsze korzenie.

Opracowanie „Wolność na świecie 2020” Sarah Repucci powstało przy współpracy Google, Fundacji Rodziny Merill, a także National Endowment for Democracy. Jest on kolejny głosem w ostatnim czasie, że na świecie rozpoczyna się dyktatura. Została ona połączona z brakiem demokracji. Warto jednak zatrzymać się nad tym pojęcie dla zrozumienia, co ono oznacza. Profesor Jacek Bartyzel napisał, że to  „ustrój polityczny oparty na założeniu, iż źródłem oraz podmiotem (piastunem) władzy zwierzchniej jest „lud”, rozumiany co do zakresu rozmaicie, lecz zawsze jako zorganizowana zbiorowość obywateli”. Samo to pojęcie posiada wiele odcieni. Za jednego z kluczowych orędowników uważa się przykładowo prezydenta Stanów Zjednoczonych Abrahama Lincolna ze słowa zaczerpniętymi z Mowy w Gettysburgu z 1863, że to „lud, przez lud i dla ludu” sprawuje rządy. Kwestia kto jest w tym gronie stanowi jeden ze sporów teoretycznych, jaki wyraża się przykładowo, co głosił Giovanni Sartori, autor „Teorii demokracji”, że jednak tutaj władze sprawuje „ograniczona większość”.

Dlatego przyjrzenie się zmianom ukazuje, że dla orędowników demokracji do jakich zalicza się Repucci problem tkwi między innymi w tamowaniu zalewu imigrantów. Stanowi to wyznacznik ograniczeń w państwach demokratycznych. Jednak taka kwestia jak odseparowanie się od potencjalnych ognisk chorób zapalnych u nieprzebadanych uchodźców stanowi z drugiej strony wyraz troski o obywateli własnego kraju. Chiny ukazały, że w ramach własnego systemy istnieje możliwość ostrzejszego traktowania niewygodnych religii i grup etnicznych. Budzi to sprzeciw, bo ofiarami nie są chrześcijanie, a muzułmanie.

Indie stwierdziły,  że w miejsce poszukiwania własnej państwowości stanowi odwołanie się do kultury Hindu. Oznacza to, że  część religii na terenie tego kraju ma niższy status. Za premiera Narendra Modi wedle wskaźników spada to, co zwolennicy demokracji uznają za jej wyznaczniki. Jednym z nich jest ochrona muzułmanów w Indiach. Nie stawiają jednak w pierwszym rzędzie ochrony dziedzictwa chrześcijańskiego Zachodu, jego promocji w ramach demokracji. Zwracają uwagę na fakt, że indyjska policja z przemocą rozprawia się z tymi, którzy nie zgadzają się z jej polityką. Krytyce jest poddane odcinanie od Internetu w Kaszmirze, zmiana jego statusu prawnego z autonomii, blokowanie protestów, rejestracje osób w Assam. Rząd Indii promuje w ramach ustaw ochronę prawną wyłączającą muzułmanów.

Obok Indii Chiny używają również środków do umacniania władzy. Wykorzystują na przykład visy do blokowania prasy zagranicznej. Takie działania podjęły względem Rosji. Inne kraje również szukają drogi do sukcesu politycznego. Benin za pomocą roszad prawnych usunął opozycyjne partie z wyborów w 2019 roku. Salwador z kolei zmaga się z organizacjami przestępczymi szukającymi sposobów na wywierania wpływów na polityków.

Birma (Mjanma) przechodzi z kolei konflikty wojskowe i problemy z mniejszościami. Senegal z kolei podjął kroki dla ograniczenia kandydatów do władzy. Tajlandia z kolei odsunęła od władzy przywódców wojskowych. Dla Sarah Repucci Stany Zjednoczone i Polska pogorszyły się w poziomie demokracji. Wedle jej ustaleń mieliśmy w 2009 roku wynik na poziomie dziewięćdziesiąt trzy, a teraz  mamy osiemdziesiąt cztery.

Poza kategoriami dopasowania do wzorców oznacza to, że w przeciągu ostatnich dziesięciu lat również nasz kraj w ocenie zagranicy zmienił się politycznie. Dla orędowników zmian na świecie odsunięcie się rządu Donalda Trumpa od polityki forsowania demokracji i praw człowieka jako kluczowego dla kraju prowadzi do złej oceny USA.

Również Izrael za premiera Benjamina Netanjahu koncentruje się na polityce bardziej zorientowanej na tożsamość państwową. Identycznie postąpiły Węgry. Wedle oceny Repucci „Prawo i Sprawiedliwość wprowadziło szereg środków do złamania niezależności sądów, zdominowania mediów i wyciszenia krytyki ze społeczeństwa obywatelskiego”. Tym samym stanowimy ilustracje tego, co niepokoi zwolenników Idei Postępu - świat w dużej mierze wraca do zasady państw narodowych.

Trwają również tendencje na rzecz umacniania władzy w jednym ręku, czynienia odpowiedzialnym pojedyncze gremia, a nie rozlewanie systemu na rozproszone gremia. Motorem zmian są przemiany w Burundi, Turcji, Mali, Afryce centralnej, Wenezueli, Nikaragui, Bahrajn, Węgrzech, Bangladeszu, Azerbejdżanie, Tadżykistanie, Jemenie, Malediwach, Tanzanii, Nauru, Beninie, Mozambiki, Gabonie, Rwandzie, Serbii, Tajlandii. W tych krajach trwa umacnianie władzy. Nie każdemu się jednak to podoba.

Jacek Skrzypacz

Źródło: Jacek Skrzypacz

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną