Lewica dopatrzyła się faszyzmu w... sporcie!

/
Na lewicowym portalu ''Krytyka Polityczna'' ukazał się artykuł „MMA, leczenie gejów i »Duch Słowian«” Przemysława Witkowskiego, który tym razem postawił sobie za cel zidentyfikowanie rzekomych faszystów wśród sportowców.
Przemysław Witkowski w swoim artykule stwierdził, że są trzy grupy sportowców, wyznających nie takie poglądy jak życzy sobie tego lewica. Pierwsza to „Mariusz »Pudzian« Pudzianowski, Robert »Hardkorowy Koksu« Burnejka czy Artur Binkowski” to „celebryci lub byli zawodowi sportowcy o skrajnie prawicowych sympatiach”. „Drugi to ci próbujący wchodzić ze swoimi skrajnymi poglądami do głównego nurtu życia politycznego, tacy jak Tomasz Adamek, Marcin Najman, Marcin »Różal« Różalski czy Paweł »Popek« Mikołajuw. Ostatnią grupę stanowić będą zaangażowani bezpośrednio w środowiska ekstremistycznej prawicy sportowcy czy trenerzy, tacy jak Patrycjusz W., Radosław Brzuszczyński i środowisko grupujące się wokół warszawskiego klubu „Fanga”, raczej trzymający się daleko od partii politycznych głównego nurtu”.
Według Przemysława Witkowskiego strasznym prawicowcem jest Mariusz Pudzianowski, bo deklaruje, że jest patriota, narodowcem i głosi homofobiczne opinie (nie toleruje publicznych pieszczot gejów i nie chce zachodniej moralności w Polsce), nie kryje swojej rzekomej ksenofobii (ma nawoływać do przemocy wobec islamskich imigrantów nieszanujących europejskiej kultury i popełniają przestępstwa).
Zdaniem Przemysława Witkowskiego przeciwko islamskim imigrantom występował też Robert Burneika, ps. „Hardkorowy Koksu”. W opinii lewicowego publicystą nacjonalista i antysemitą ma być Artur Binkowski.
W opinii lewicowego publicysty „kilku byłym i obecnym zawodnikom sportów walki nie wystarczyły agresywne wypowiedzi na tematy polityczne i zapragnęli oni aktywnie wziąć udział w walce o władzę. Wybierali oni przede wszystkim partie ultrakonserwatywne, prawicowych populistów i skrajną prawicę. Najbardziej znany i utytułowany z nich to Tomasz Adamek […] Idolem Adamka jest [...] o. Tadeusz Rydzyk, o którym w swojej autobiografii pt. Fighter bokser napisał: „Gdyby w Polsce było kilku ojców Rydzyków, to ludzie nie musieliby emigrować za chlebem. To Anglicy, Niemcy i Francuzi przyjeżdżaliby do nas szukać pracy” . „Ojciec Rydzyk to kozak. […] Zbudował imperium medialne, jego radia słuchają miliony Polaków na całym świecie, ma dar od Boga i wie, jak z niego korzystać i go pomnażać”, dodawał na łamach jednego z katolickich dzienników. „To nie on dzieli Polaków, ale Europa”, podsumowywał zawodnik”.
Jak można dowiedzieć się z artykułu na lewicowym portalu, w wyborach do europarlamentu Adamek startował z listy Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry. Zdanie lewicowego publicysty „Solidarna Polska to najbardziej ultrakatolicka i nacjonalistyczna część obozu władzy. Adamek pasuje tam doskonale. Opowiada się on bowiem za całkowitym zakazem aborcji, a gejów i lesbijki chce leczyć egzorcyzmami. Jest też ksenofobem, rasistą i zwolennikiem patriarchalnego modelu rodziny”.
Lewicowy publicysta zdradza czytelnikom „Krytyki Politycznej”, że „kilku znanych zawodników MMA utożsamia się z Konfederacją. Jednym z nich jest Marcin Najman”, który deklaruje, że jest „człowiekiem wierzącym i jestem bardzo patriotycznie nastawiony do swojego kraju. Kocham swoją ojczyznę i wszelkie hasła, które powodują, że jej rola jest umniejszana – to takie postawy są mi obce”. Zdaniem licowego publicysty „w praktyce jego poglądy polityczne to homofobia i ksenofobia. Jest przeciwnikiem edukacji seksualnej, którą uważa za indoktrynowanie dzieci i przyczynę homoseksualności, zwolennikiem zupełnego zakazu aborcji i wyraża się bardzo krytycznie o gejach”.
Jak wynika z artykułu na lewicowym portalu, do Komitetu Honorowego Marszu Niepodległości weszli tacy zawodnicy jak: Mariusz Cieśliński, kickbokser, i „bokser wagi ciężkiej, były chuligan piłkarski Wisły Kraków, Artur Szpilka”, który jest zwolennikiem zakazy tęczowych marszy i deklaruje, że pedałów nienawidzi.
Zdaniem Przemysława Witkowskiego „zawodnik MMA, Paweł Ryszard Mikołajuw aka »Popek«, wybrał już politycznie rejestry bardziej hybrydowe, bo narodowo-bolszewickie”. Popek według ''Krytyki Politycznej'' miał flirtować „z antyunijną ultrakonserwatywno-ordolibertariańską partią WOLNOŚĆ (Freedom) i jej liderem znanym z hailowania w europarlamencie, chwalenia Hitlera, obrażania kobiet i ludzi z niepełnosprawnością, Januszem Korwin-Mikkem. Były eurodeputowany i poseł zapowiadał koncert rapera w Częstochowie, który odbywał się w ramach afterparty po spotkaniu z politykiem.”. Popek powołał do życia partie Młoda Polska - jak informuje lewicowy portal „głównym motorem nowego ugrupowania okazał się [...] polski reżyser z wytatuowaną na ramieniu swastyką, z poglądów narodowy bolszewik, Konrad Niewolski. Ten swego czasu dobrze zapowiadający się twórca kinowych hitów z czasem zaangażował się coraz bardziej w tworzenie ugrupowań o charakterze narodowo-bolszewickim. Przez jakiś czas kierował własnym, które nazwał Legion Patriotów, a potem na kilka miesięcy wszedł do zarządu krajowego socjalno-narodowej partii Zmiana. W internecie znaleźć […] można było także wywiady z Niewolskim, w których mówi, że potrafi przeprowadzić zimną fuzję (rzecz według fizyków niemożliwą), lewitować, pozbywać się ciała itd”.
Lewicowy publicysta opisał też postać kickboksera Marcina Różalskiego, który pomaga cierpiącym zwierzętom, jest poganinem, a jego poglądy jak można się dowiedzieć z lewicowego portalu „to mieszanina ekologii, satanizmu, ksenofobii, homofobii, nacjonalizmu i neopogaństwa”, nienawiści do islamskich imigrantów, równouprawnienia kobiet. Zawodnik pytany „których polityków podziwia, podał skrajnie prawicowego europosła Solidarnej Polski Patryka Jakiego i Adama Andruszkiewicza, byłego lidera Młodzieży Wszechpolskiej (obecnie posła PiS)”.
Według lewicowego publicysty „bliskim znajomym »Różala« jest aktywny neonazista Patrycjusz W. ps. »Patrex«. To były zawodnik karate i taekwondo, a obecnie kulturysta i trener personalny”. W artykule opisani są też znajomi kulturysty i ich kontrowersyjne poglądy jednym z nich jest światowy mistrz kulturystyki Rosjanin Constantin Bryukhanov, który „przy wsparciu neonazistowskiej sekcji MMA White Rex i marki Thor Steinar »Truvor« tworzy organizację Po Programie Dziadka Mroza (PPDM), skupiającą skrajnie prawicowych kulturystów”.
Z artykułu na lewicowym portalu można się dowiedzieć, że „pałeczkę w faszystowskiej części środowiska MMA przejmuje już młodsze pokolenie – autonomiczni nacjonaliści. Centrum ich sportowego działania jest dawna warszawska robotnicza dzielnica Wola. To tam, na ulicy Norwida 4, znalazł swoją siedzibę ich klub sportowy „Fanga”, zlokalizowany w dużym, kilkupiętrowym budynku ze sporym podwórzem. Środowisko to ma mieć rozległe międzynarodowe kontakty i organizować profesjonalne zawody sportów walki First to Fight.
Co ciekawe „odbywały się również zawody dla kobiet. Już podczas trzeciej edycji First to Fight były walki między paniami. Dodatkowo pod hasłem „Praca dla Polek” narodowo-socjalna Praca Polska zorganizowała w „Fandze” seminarium sportów walki dla kobiet, połączone z prelekcją liderki organizacji Marii Pilarczyk, która przedstawiła nacjonalistyczne stanowisko na temat przemocy wobec kobiet, ze szczególnym uwzględnieniem tej ze strony imigrantów”.
Zdaniem lewicowego publicysty „kluby sportowe i siłownie to bowiem dla organizacji skrajnej prawicy idealne miejsce rekrutacji”. „Kluby sportowe są infiltrowane przez zawodników otwarcie deklarujących ekstremistyczne poglądy. Organizowane są przez nich turnieje, gdzie występują krajowi i zagraniczni zawodnicy związani ze skrajną prawicą. Jednocześnie znani i lubiani sportowcy uprawiający sporty walki coraz częściej pozwalają sobie na wypowiedzi pełne rasizmu, homofobii, ksenofobii i mizoginii”.
Jan Bodakowski
Źródło: redakcja