Dlaczego rozluźnienie w kościołach przychodzi dzień po Niedzieli Miłosierdzia? Przypadek?

0
0
0
/ By HistoryIsResearch - Praca własna, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=47972100

19 kwietnia przypada w Kościele katolickim święto Miłosierdzia Bożego. Zostało ono ustanowione na skutek żądania Pana Jezusa skierowane do siostry Faustyny Kowalskiej. Pan Jezus obiecywał w tym dniu wielkie łaski dla tych, którzy przyjmą Komunię świętą. Czy naprawdę coś by zmieniło, gdyby poluzowanie obostrzeń w kościołach weszło w życie dzień wcześniej?

W poniedziałek zmieniają się zasady gromadzenia wiernych w kościołach. Zamiast ograniczenia do 5 osób, 1 wierny będzie mógł przypadać na 15 metrów kwadratowych. Ograniczenie absurdalne jak poprzednie i znacznie surowsze niż te dotyczące choćby autobusów, ale w przypadku dużych kościołów do środka wejdzie ok. 100 osób.

Pan Jezus obiecał, że ten kto tego dnia spełni warunki otrzymania odpustu zupełnego - bycie w stanie łaski, przystąpienie do Komunii św., modlitwa w intencji papieża - otrzyma całkowite odpuszczenie win i kar - jest to łaska porównywalna tylko z tą, którą otrzymujemy na chrzcie świętym. W tym dniu Zbawiciel zapowiedział też, że grzesznicy mogą wyprosić dla siebie wszystko, czego potrzebują, o ile to jest zgodne z wolą Bożą.

Minister zdrowia Łukasz Szymowski deklaruje, że jest katolikiem, więc musi to wiedzieć. Dlaczego więc pozbawił miliony katolików tak wielkich łask? Jeden dzień nic nie zmienia w kwestii bezpieczeństwa kraju. Szkoda też, że skoro on o tym "Zapomniał", to nie upomnieli się o to biskupi.

Ta decyzja rodzi wrażenie, że ktoś naprawdę chciał duchowo uderzyć w Kościół i to z wielką mocą.

Źródło: Redakcja

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną