Czy Belgowie wykorzystują koronawirusa do masowych eutanazji?

0
0
0
/

W malutkiej 11-milionowej Belgii na dzień 26 kwietnia jest 46,134 zachorowań i aż 7 094 zgony. Jest to dużo więcej niż 5% ofiar śmiertelnych w większości krajów. Sytuacja ta wynika z faktu, że ok. połowy ofiar jest w domach opieki, którym państwo belgijskie odmówiło pomocy medycznej.

Już na samym początku epidemii belgijski rząd wydał zalecenie, aby szpitale nie przyjmowały chorych z domu opieki. Wychodzono bowiem z założenia, że trzeba ratować najpierw ludzi młodych, a nie oddawać respiratory starszym.

Zalecenie nie było prawem, a tam gdzie nawet szpitale nie były oblegane, lekarze odmawiali przyjmowania starszych pacjentów z domów opieki, którzy tym samym zostali skazani na śmierć. W państwie, gdzie zalegalizowano eutanazję, szacunek dla życia ludzi starszych, tym bardziej chorych, przestał właściwie istnieć. Lekarze nie mają poczucia obowiązku ratowania ich życia.

Źródło: Redakcja

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną