Jak za nasze składki zdrajczyni Spurkini szaleje w Parlamencie Europejskim

0
0
0
/ twitter Sylwia Spurek

Sylwia Spurek w powszechnej opinii to chora fanatyczka, walcząca ze wszystkim co polskie, normalne, heteroseksualne i mięsne. Jak widać nie wystarczy mieć doktorat z prawa, gdy brakuje pewnego organu w głowie. Teraz znów nadaje na Polskę w Parlamencie Europejskim twierdząc, że jesteśmy oazą ciemnogrodu i wszetecznictwa na jasnym, socjalistycznym Niebie Mumii Jewropejskiej.

- Sytuacja w PL stale się pogarsza. Wciąż są łamane kolejne zasady praworządności, demokracji oraz prawa człowieka. KE musi w końcu podjąć stanowcze kroki. Konieczne jest powiązanie funduszy UE z przestrzeganiem praworządności i nałożenie na rząd sankcji finansowych.

- ogłosiła europoślica na swoim twitterze. 

Cóż każdemu wolno ogłaszać co sobie chce. 

Okazją do debaty komisji LIBE Parlamentu Europejskiego był projekt sprawozdania na temat sytuacji w Polsce, który przygotował hiszpański europoseł Juan Fernando Lopez Aguilar z grupy Socjalistów i Demokratów.

- W ostatnim czasie miały miejsce nowe wydarzenia mające wpływ na praworządność, demokrację i prawa podstawowe w Polsce. Były protesty artystów przeciwko "wyborom kopertowym" przed Sejmem. Demonstrantom wymierzano sięgające 2,2 tys. euro grzywny za łamanie obostrzeń sanitarnych, polski RPO złożył skargę do sądu administracyjnego za przekazywanie danych osobowych obywateli przez ministerstwo cyfryzacji do Poczty Polskiej. Pojawiały się zarzuty dyscyplinarne przeciwko sędziom, którzy podpisali list do OBWE (...), należąca do państwa radiowa "Trójka" została oskarżona o cenzurowanie kultowej listy przebojów, po tym jak pierwsze miejsce zajęła piosenka skierowana przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu - mówił Lopez Aguilar.

I tenże hiszpański komuch przygotował "20-stronicowy dokument wskazujący, że sytuacja w Polsce pogorszyła się od czasu rozpoczęcia wobec Warszawy procedury z art. 7 traktatu o UE i dlatego Komisja Europejska oraz Rada UE powinny podjąć stanowcze działania".

Oczywiście zdrajcy rodzimego chowu nie mogli sobie odpuścić takiej okazji. A na ich czele stoi dochtórka prawa, weganka i miłośniczka LGBTQIPZN niejaka Sylwia Spurek.  Cóż jak pisałem wcześniej każdemu wolno ogłaszać co sobie chce. Jednak, kiedy ktoś bierze grube pieniądze z naszej składki unijnej i później robi wszystko, żeby nałożyć na nasz kraj sankcje finansowe, ten jest albo zdrajcą, albo jest niespełna rozumu. W przypadku pani Sylwii mogą być to obie powyższe możliwości jednocześnie. 

 

Źródło: twitter

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną