PILNE! Szumowski przesłuchany w prokuraturze!

0
0
0
/ Łukasz Szumowski

Minister zdrowia Łukasz Szumowski był przesłuchiwany w prokuraturze. Takie informacje podało dzisiaj RMF FM. Potwierdzili to dziennikarze portalu tvp.info. Przesłuchanie odbyło się kilkanaście dni temu i dotyczyło sprawy zakupu przez Ministerstwo Zdrowia maseczek, które nie spełniały norm i były zdecydowanie droższe niż zazwyczaj.

O całej sprawie dotyczącej maseczek poinformowała w maju Gazeta Wyborcza. Po tym materiale minister zdecydował się zgłosić sprawę do prokuratury. Chodziło o to, że ministerstwo za ponad 5 milionów złotych kupiło wadliwy towar. Dodatkowo kontrowersje wzbudził fakt, że sprzedającym był znajomy Łukasza Szumowskiego. Ministerstwo zażądało wymiany towaru. –  Dostaliśmy 600 tys. maseczek z transzy Unii Europejskiej. Niestety nie mają one certyfikatu CE, co nas zaniepokoiło i wysłaliśmy je również do badania, i tutaj muszę niestety przekazać państwu, że te maseczki, które zakupiła Unia Europejska, nie spełniają żadnych norm – ani FFP1, ani FFP2, ani FFP3 – więc nie mogą być rozdysponowane wśród medyków w tej kategorii FFPW (…) W związku z tym, że nie uzyskaliśmy deklaracji o zwrocie towaru spełniającego normy bądź gotówki, wysłaliśmy zawiadomienie do prokuratury ws. maseczek, które nie spełniają norm – mówił wówczas minister zdrowia.

O przesłuchanie do którego doszło kilkanaście dni temu w jednej z warszawskich prokuratur wnioskował sam minister. Ta sprawa szczególnie ciąży szefowi resortu zdrowia więc jego szczególny stosunek do wyjaśnienia sprawy nie dziwi. Szumowski zapewnia, że jego resort współpracuje z organami ścigania. – To dla mnie niezwykle istotne, by sprawa została gruntownie wyjaśniona – mówi. Śledztwo prowadzone jest w sprawie oszustwa i wyłudzenia na szkodę resortu zdrowia.

Łukasz Szumowski na początku trwania epidemii wyrósł wręcz na bohatera narodowego. W rankingach zaufania notował rekordowe wzrosty. Na jego twarzy podczas pierwszych dni pandemii widoczne było zmęczenie i niewyspanie. Polacy doceniali poświęcenie z jakim z tą trudną sytuacją walczył minister. W trakcie podejmowania decyzji dotyczących życia publicznego to właśnie jego zdanie było jednym z decydujących głosów. W ten sposób dzięki swoim kompetencją zrównał się mocą decyzyjną z Mateuszem Morawieckim. 

Ostatnie dane pokazują jednak, że obecnie minister zdrowia jest postrzegany zupełnie inaczej. Przez ograniczenia i zapewne aferę maseczkową Polacy zaczęli tracić do niego zaufanie. W opublikowanym właśnie rankingu zaufania pierwsze miejsce zajął premier Mateusz Morawiecki, do którego zaufanie deklaruje 46,8 proc. badanych. Minister zdrowia Łukasz Szumowski zajął drugie miejsce z wynikiem 42,4 proc. Oznacza to, że jego pozycja spadła. Trzeci jest prezydent Andrzej Duda - ufa mu w sumie 41,3 badanych.

O ile w zestawieniu zaufania mimo spadku, pozycja Szumowskiego zdaje się być i tak dobra, to wyniki sondażu IBRiS dotyczące nieufności powinny już dać szefowi resortu zdrowia do myślenia ponieważ Łukasz Szumowski zanotował w tym miesiącu największy wzrost, jeśli chodzi o brak zaufania - 40,9 proc. w porównaniu do 31,5 proc. w maju. Jednak w całym zestawieniu najbardziej nieufnie badani odnoszą się niezmiennie do Janusza Korwin-Mikkego (71,7 proc.), a także do Pawła Kukiza (55,7 proc.) i Donalda Tuska (52,6 proc.). Miesiąc wcześniej za plecami Korwin-Mikkego znaleźli się Jarosław Gowin i Małgorzata Kidawa-Błońska.

Łukasz Szumowski zaapelował dzisiaj przy okazji audycji w RMF FM do kandydatów na prezydenta, aby Ci starali się przekazać swoim sympatykom, że zbieranie się na wiecach poparcia z uwagi na sytuacje pandemii nie jest najlepszym pomysłem.  – Apeluję i kolejny raz, i kolejny raz o to, żeby znowu kandydaci apelowali do swoich sympatyków. Pamiętajmy, że trudno jest zmusić tych ludzi do tego, żeby stali dalej – mówił Szumowski.

Na jego słowa zareagował prowadzący rozmowę Robert Mazurek. – Czy mogę coś od siebie dodać? W łeb się puknijcie, jeśli cieszycie się z tego, że przychodzą tłumy ludzi. (...) Pan tak powinien powiedzieć, to może by poskutkowało – powiedział dziennikarz.

– Epidemia się nie skończyła, dlatego kandydaci na prezydenta powinni apelować do swoich zwolenników o zachowanie dystansu społecznego i w określonych sytuacjach zakrywanie ust i nosa. Mam wrażenie, że Polacy w ogóle zapomnieli, że jest epidemia. Tak mamy epidemię i mamy zakażenia jak widać – podsumował Łukasz Szumowski.

Szef resortu zdrowia jest doskonałym przykładem tego jak przewrotna potrafi być polityka. W zaledwie kilka tygodni wiele z zachwytów pod jego adresem przerodziło się w słowa krytyki. Należy mieć tylko nadzieję, że jego zaangażowanie takie jak na początku pandemii, nie będzie już więcej konieczne, a sprawę wadliwych maseczek wyjaśni prokuratura i okaże się, że zaufanie jakim ministra zdrowia obdarzyli w marcu Polacy, nie było pomyłką.

DZ

Źródło: RMF FM, Onet.pl

Źródło: RMF FM, Onet.pl

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną