SKANDAL! Trzaskowski popiera fizyczne ataki na prawicę?! Szokująca wypowiedź!

Środowiska LGBT znowu dały o sobie znać. Wczoraj w centrum Warszawy policja na polecenie sądu dokonała aresztowania aktywisty LGBT Michała Sz., podającego się za "Margot". Wywołało to protesty tęczowych bojówkarzy, którzy wspólnie z posłami Lewicy i KO, próbowali przeszkodzić policjantom w wykonywaniu ich obowiązków. Oliwy do ognia dolał Rafał Trzaskowski.
Początkowo przed siedzibą KPH (Kampania Przeciw Homofobii) na ul. Solec w Warszawie zebrało się kilkudziesięciu homoaktywistów, którzy protestowali przeciwko aresztowaniu Sz., podejrzanego o fizyczny atak na wolontariusza Fundacji Pro - Prawo do Życia. Na miejscu był również policyjny radiowóz i kilku policjantów. Policja w obawie o bezpieczeństwo funkcjonariuszy nie zatrzymała Sz. na ul. Solec - choć Sz. się tego domagała - a zrobiła to dopiero później, na Krakowskim Przedmieściu. Po wprowadzeniu Sz. do radiowozu tłum zaatakował radiowóz m.in. skacząc po nim. Policja zatrzymała najbardziej agresywne osoby - donosi portal tvp.info.
Całą sytuację skomentował Rafał Trzaskowski nazywając fizyczny atak na wolontariusza fundacji zajmującej się ochroną życia "obroną przed mową nienawiści":
Przypominamy jak wyglądał "twardy sprzeciw wobec mowy nienawiści":
Źródło: tvp.info, twitter