SZOK! Kokaina w bananach w sklepie Biedronka!

0
0
0
/ Free License

19 kg kokainy o czarnorynkowej wartości 5 mln zł znaleziono w piątek w bananach w sklepie Biedronka w Ostrowie Wlkp. Sprawą zajęła się prokuratura. Śledczy mają zbadać, gdzie załadowano towar oraz w jaki sposób narkotyki trafiły do sklepu w Ostrowie. Dodatkowo prokuratora przyjrzy się temu, gdzie finalnie miała trafić przesyłka i kto był jej nadawcą.

W sprawie tej nietypowej sytuacji specjalne oświadczenie wydała sieć sklepów Biedronka. „Bezpieczeństwo klientów i produktów jest dla nas absolutnym priorytetem, dlatego też dzięki czujności i zaangażowaniu naszych pracowników, po znalezieniu zawartości niewiadomego pochodzenia w jednym z naszych sklepów, natychmiast podjęliśmy odpowiednie kroki. Przede wszystkim poinformowaliśmy o sprawie stosowne służby, z którymi pozostajemy w ścisłej współpracy oraz dostawcę produktu, odpowiedzialnego za tę konkretną dostawę. Wszelkie dodatkowe pytania należy kierować do właściwych instytucji państwowych” – można przeczytać w oświadczeniu.

Wiadomo, że importerem bananów z Ekwadoru była firma ze Zgierza. Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. powiedział w niedzielę, że "wszczęte śledztwo idzie w kierunku wewnątrzwspólnotowego przemytu środków odurzających o dużej wartości, bowiem owoce nadano z jednego z krajów Unii Europejskiej". Takie przestępstwo jest zagrożone karą od 3 do 15 lat więzienia. Dodał, że w ramach śledztwa zachodzi konieczność wykonania czynności zmierzających do ustalenia dokładnego miejsca wyładunku, jak również dokładnego miejsca przesyłania i transportu tej konkretnej partii bananów. - Postępowanie toczyć się będzie w kierunku przestępstwa przemytu wewnątrz wspólnotowego środków odurzających o znacznej wartości, jak i ilości – powiedział rzecznik prasowy ostrowskiej Prokuratury Okręgowej Maciej Melera.

Co ciekawe to nie pierwsze tego typu zdarzenie. W 2016 roku pracownicy jednego z magazynów w Zgierzu przeżyli zaskoczenie, gdy w transporcie bananów dla sieci Lidl znaleźli tajemnicze paczki. Wezwana policja stwierdziła, że zawierają one kokainę. Narkotyku było bardzo dużo, bo niemal 400 kilogramów, a czarnorynkowa wartość kokainy znalezionej w bananach wynosi około 80 milionów złotych. Z kolei w 2015 roku w podwarszawskich Broniszach znaleziono 178 kilogramów czystej kokainy w ciężarówce przewożącej banany. Z kolei kilka dni przed odkryciem w Zgierzu pracownik hurtowni w Katowicach znalazł w bananach 4 kilogramy tego narkotyku.

Nie ulega wątpliwości, że kokainowe transporty trafiały do sieci w wyniku pomyłki, bo przecież nikt o zdrowych zmysłach nie wystawiał by takiego towaru na sklepowe półki. Jednak mimo to sieć sklepów Biedronka może mówić o bardzo ciężkim czasie ponieważ jest to kolejne niekorzystne wydarzenie, gdzie ta sieć sklepów gra główną rolę. Ostatnio klienci często skarżyli się na to, że ceny na półkach sklepowych są inne niż te przy kasie. Urząd opublikował kilka z takich skarg. - Cena umieszczona na lodówce w sklepie informowała o tym, że do dnia 31.08.19 r. cena za lody Carte D'Or wynosi 10,99 PLN. Lody te były objęte promocją do tego dnia i też tego dnia dokonałem ich zakupu (…). Niestety po płatności okazało się, że na paragonie została naliczona cena w wysokości 15,99 PLN - napisano w jednej ze skarg przytoczonych w komunikacie UOKiK-u. - Na palecie ze zniczami wisiała duża kartka z ceną za znicz. Przy zakupie dwóch zniczy miała być cena 7.99zł za sztukę. W kasie została naliczona inna cena 12,99 zł za sztukę. Po zwróceniu uwagi Pani kierownicze, poinformowała mnie że mogę jedynie zwrócić zakupione znicze - stwierdzono w innej.

W związku z tymi zgłoszeniami zdecydowano o wprowadzeniu kontroli Inspekcji Handlowej, które potwierdziły skalę nieprawidłowego informowania o cenach w sklepach Biedronka. Z ustaleń Urzędu wynika, że praktyka trwa co najmniej od 2016 r., a dopiero wszczęcie postępowania pod koniec ubiegłego roku przyczyniło się do podjęcia przez Jernonimo Martins Polska działań, których celem ma być rozwiązanie stwierdzonych nieprawidłowości. Ponadto kontrole Inspekcji Handlowej wykazały, że w sklepach Biedronka średnio aż 14 proc. towarów nie miało informacji o cenie. Takie błędy są zdaniem prezesa UOKiKu jednymi z najpoważniejszych. - Cena jest jednym z najważniejszych kryteriów jakimi kierują się konsumenci przy wyborze produktów. Niedopuszczalne jest wprowadzanie konsumentów w błąd co do właściwej ceny towarów. W przypadku Biedronki klienci przez długi czas płacili najczęściej więcej niż wynikało to z ceny na sklepowych półkach. Nie zawsze mieli nawet tego świadomość – powiedział Tomasz Chróstny. - Długotrwała praktyka spowodowała realne straty w portfelach konsumentów i bezpodstawne wzbogacenie się właściciela sieci ich kosztem.  Dlatego  zdecydowałem o nałożeniu na Jeronimo Martins Polska kary w wysokości 115 mln zł - poinformował Tomasz Chróstny. 

DZ

Źródło: bankier.pl, PAP
 

Źródło: bankier.pl, PAP

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną