Kolejne absurdalne postulaty Marty Lempart! Rada Konsultacyjna „mędrców”.

0
0
0
/ Strajk Kobiet

Już prawie miesiąc upływa od powołania Rady Konsultacyjnej Strajku Kobiet. Czemu ma ona służyć, za bardzo nie wiadomo. Kilka dni temu ogłosiła nawet swój program. Jej priorytety to prawa kobiet, praca, zdrowie, edukacja, klimat i świeckie państwo. Możemy się dowiedzieć, że Rada nie uznaje wyroku Trybunału Konstytucyjnego, bo został on wydany przez osoby niebędące sędziami. Ciekawe, kto zasiada w ławach sędziowskich? Prawdopodobnie ludzie z łapanki PiS.

 Idąc dalej tokiem takiego rozumowania, Rada daje konkretne propozycje działań w tym zakresie. Trzeba zwrócić się do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z pytaniem prejudycjalnym.  Jak należało się spodziewać, działania Rady odwołują się do działań opartych na ulicy i zagranicy.  Dlatego proponuje się wszczęcie przez Komisję Europejską sprawy o bezprawne zniszczenie Trybunału Konstytucyjnego. Zaleca się również skargi do Komitetu Praw Człowieka ONZ, Komitetu Przeciwko Torturom i petycje do PE o naruszenie art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.  Trzeba także bronić konwencji stambulskiej, bo wypowiedzenie jej, nad którym obecnie pracuje rząd, będzie równoznaczne z polexitem.

 Dużo tego i zagranica dzięki bojowym paniom będzie miała ręce pełne roboty. Zwłaszcza ten Komitet Przeciwko Torturom. Bardzo słusznie, przecież potraktowanie przez policję gazem Marty Lempart i Barbary Nowackiej w czasie demonstracji to czyste tortury. Jak można je stosować wobec pokojowo nastawionej demonstracji, wobec działaczek niosących przesłania miłości i pokoju, nie mówiąc już o tym, że w okresie pandemii pochody są nielegalne.

Dalej też jest zabawnie. Żąda się natychmiastowego zwiększenia nakładów na opiekę zdrowotną, z dotychczasowego 4,7 proc PKB do 10 proc. Jak żądać to dużych sum. Niech dają i kwiczą z przerażenia, że budżet się sypie. Edukacją nie może kierować homofob i człowiek niekompetentny, który zastrasza nauczycieli i uczniów zwolenników Strajku Kobiet. A takim człowiekiem jest minister Przemysław Czarnek. Na nic zdają się jego tłumaczenia, że nikogo nie zastrasza i nie wywiera na nikim presji. Do ministerstwa trafiły jedynie zawiadomienia o  pojedynczych przypadkach wulgarnego zachowania się podczas demonstracji niektórych nauczycieli. I to musi być potępione, tak samo, jak podżeganie młodzieży do brania udziału w demonstracjach. Działaczki feministyczne uważają, że minister Czarnek stosuje straszny terror, a wprowadza go w życie dzięki kuratorium oświaty. W dziedzinie pracy też same żądania płacowe. Nawet nie chce się o tym pisać.

Strajk Kobiet wzywa także do apostazji narodowej, do zaniechania sakramentu chrztu. W postulatach mieści się także wypowiedzenie konkordatu i świecka szkoła, w której nie ma lekcji religii. No bo po co, jeżeli naród zastosuje powszechną apostazję?

Warto się zastanowić, kto wysmażył podobne bzdury, kto zasiada w szacownej Radzie? Toż to sami mędrcy pokroju 20-letniej Nadii Oleszczuk, która nie rozumiała pytań dziennikarki i miała trudności z sensownym zbudowaniem zdania. Inni młodzi światli to: Katarzyna Pikulska, Aleksandra Kaczorek, Dominika Lasota, Sebastian Słowiński. Z tego gremium jedynie Ola Kaczorek jest najbardziej przygotowana do działalności społecznej. Jest od lat działaczką feministyczna i LGBT. Wydaje się być rasowym działaczem a nie listkiem figowym przylepionym do politycznego gremium.

Sebastian Słowiński jest znany jako studencki działacz od wyzywania wszystkich od faszystów. Tak światli i doświadczeni ludzie mają swoje biogramy w Wikipedii, w której trudno szukać takich legend Solidarności, jak Krzysztof Wyszkowski, Joanna Duda-Gwiazda, czy bohaterka Armii Krajowej – Lidia Lwow-Eberle. Dla świata to właśnie dwudziestolatki zasiadające w Radzie Konsultacyjnej stały się  bohaterami wolności i to one mają uczestniczyć w rozmowach z rządem. Prawdziwa farsa.


Ale Rada Konsultacyjna to nie tylko młodzież, to także weterani sił politycznych. Prof. Monika Płatek, Paweł Kasprzyk, Piotr Szumlewicz, Marta Lempart, Michał Boni.  Każdy z tych mędrców ma za sobą nieudany udział w wyborach. Boni utracił mandat europosła. Prof. Płatek nie doczekała się odstąpienia  miejsca w europarlamencie przez Roberta Biedronia. Reszta w ciągu dwóch lat miała nieudane epizody wyborcze.  Znów teraz ożyli i zapraszani są przez lewicowo-liberalne media.

Radę wzbogacają swoją obecnością dawni działacze Solidarności: Barbara Labuda, Danuta Kuroń, druga żona Jacka Kuronia i Beata Chmiel, którą przedstawiają jako asystentkę Tadeusza Mazowieckiego z 1989 r.

Mózgiem protestów jest Klementyna Suchanow. Swe przemyślenia zawarła w swej książce „To jest wojna”. Wylicza w niej wszystkich swoich przeciwników. Do jednego worka wkładając Rosję z Putinem, Instytut Ordo Iuris, Stowarzyszenie Piotra Skargi, Prawo i Sprawiedliwość oraz kler. Koncepcja Suchanow odwołuje się do doświadczeń międzynarodówki, ale tej z Zachodu. Autorka daje przykład Hiszpanii, gdzie podziw jej budzą akcje Femenu, której działaczki w 2014 r.  wdarły się do madryckiej katedry, aby zakłócać Mszę św. . Też występowały przeciwko zaostrzeniu praw aborcyjnych. Suchanow zagrzewa również do bardziej aktywnych działań przeciwko policji podczas demonstracji. Agresja może przynieść rezultaty.

Suchanow bardzo energicznie steruje demonstracjami. Odnajduje się dobrze w roli przywódcy.  Sama jest oskarżana przez  Michała Szutowicza „Margot” o molestowanie seksualne.

Jednym słowem, doborowe towarzystwo, które chce zmienić konserwatywną Polskę, w nowy wolny nihilistyczny kraj.

Iwona Galińska

 

 

Źródło: redakcja

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną