Elvis Presley piosenką dziękował Matce Boskiej za cud różańca! (WIDEO)

Zmarły w wieku 42 lat (16 sierpnia 1977 roku) Elvis Presley, choć nie był katolikiem, to w 1971 roku nagrał piosenkę w której dziękował Matce Boskiej za cud Różańca. Jest to tym bardziej niezwykłe, że piosenkarz (choć był pobożnym chrześcijaninem borykającym się z własną grzesznością) pochodził z rodziny zielonoświątkowców, którzy nie uznają kultu maryjnego.
Piosenka „Miracle Of The Rosary" znalazła się na albumie „Elvis Now!" z 1972 roku z coverami takich hitów, jak „Hey Jude" The Beatles, „Help Me Make It Through The Night" Krisa Kristoffersona i „Early Morning Rain" Gordona Lightfoota. „Cud Różańca", który znalazł się na płycie na żądanie piosenkarza (inne piosenki zostały wybrane przez wytwórnię), to drugi z kolei utwór na albumie.
Autorem utworu był przyjaciel z dzieciństwa Elvisa piosenkarz rocka Bill Lee Denson. Piosenka została przez niego nagrana w 1961 roku. Ojciec Lee Densona był zielonoświątkowym pastorem w zborze, do którego uczęszczała rodzina Elvisa. Pod koniec lat pięćdziesiątych Lee z żoną Marią zostali napełnieni Duchem Świętym i zaczęli odmawiać (nie będąc katolikami) różaniec, poszli na katolicką Mszę i zostali później katolikami. Piosenka „Miracle Of The Rosary" jest wyrazem tego nawrócenia. Po śmierci (w 2007 roku) na nagrobku piosenkarza znalazł się jego największe przesłanie „Jeszcze raz dziękuję za cud różańca".
„Miracle Of The Rosary" nie jest jedyną prokatolicką piosenką, która inspirowała Elvisa. Piosenkarz był fanem gwiazdy country Reda Foleya, który nagrał w 1950 roku piosenkę ku czci Matki Boskiej Fatimskiej.
Jan Bodakowski
Źródło: prawy.pl