Od 5 kwietnia 1940 roku Rosjanie na rozkaz Stalina rozpoczęli akcję mordowania polskich jeńców wojennych. Rosjanie mieli za nic to, że jeńców tych chroniła "Konwencja Genewska" i to, że byli oni obywatelami państwa należącego do koalicji antyhitlerowskiej. Dla Rosjan ważne było to, że oficerowie, pracownicy naukowi i mundurowi innych służb stanowili trzon inteligencji polskiej na wschodnich kresach Rzeczpospolitej. 13 kwietnia obchodzimy dzień Ich pamięci, pamięci tych zamordowanych w lesie katyńskim oraz innych miejscach kaźni na terenie ZSRR. Ludzi tych mordowano bez sądu i możliwości obrony, masowo w sposób okrutny - strzałem w potylicę. Nawet Niemcy, którzy po agresji w 1941 roku na ZSRR odkryli te zbiorowe mogiły byli zszokowani skalą ludobójstwa i okrucieństwem Rosjan. Liczy się, że w ten sposób życie straciło ponad 20 000 Polaków, więźniów z Charkowa, Ostaszkowa, Miednoje, Starobielska czy Bykowni. Dziś Oficerowie ci wywiezieni siłą z kraju i tam zamordowani, wołają ze swych mogił o możliwość powrotu by spocząć w Ojczystej Ziemi. Ks. Ryszard Halwa rozmawia o tym z politologiem dr Bogusławem Rogalskim - Prezesem Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin.
Autor: redakcja
Źródło: Prawy TV
Jeżeli podobają Ci się materiały publicystów portalu Prawy.pl wesprzyj budowę Europejskiego Centrum Pomocy Rodzinie im. św. Jana Pawła II poprzez dokonanie wpłaty na konto Fundacji SOS Obrony Poczętego Życia: 32 1140 1010 0000 4777 8600 1001. Pomóż leczyć ciężko chore dzieci.