Niedzielski chce "bardziej dolegliwej izolacji"! SZOKUJĄCE słowa ministra

Minister pandemii Adam Niedzielski oświadczył, że izolacja w przypadku osób z nowymi mutacjami koronawirusa powinna być bardziej dolegliwa, niż przy poprzednich wariantach. Zdaniem szefa resortu zdrowia, zwiększenie mobilności czy zwiększenie interakcji społecznych nie jest tak groźne, jak nowe koronamutanty.
– Dlatego w tej chwili priorytetem dla całego resortu zdrowia, dla mnie, jest bardzo dokładne zajęcie się zagadnieniem nowych mutacji, co oznacza z jednej strony konieczność monitorowania z iloma mutacjami mamy do czynienia, jak one są groźne, a z drugiej strony też udrożnienie przepływu informacji na temat tych mutacji. Jeżeli mamy wiedzę o mutacji, to trzeba ją jeszcze umiejętnie wykorzystać i to umiejętne wykorzystanie to jest przede wszystkim działanie sanepidu, który powinien izolować ogniska, gdzie takie mutacje są zidentyfikowane – mówił minister.
Minister pandemii zaznaczył jednocześnie, że taka izolacja musi być bardziej dolegliwa niż w przypadku „zwykłego” zachorowania spowodowanego mutacją brytyjską, czy szczepami dominującymi wcześniej. Jak podkreślał, obecnie wciąż dominuje w Polsce mutacja brytyjska, ale jest też kilka innych ognisk. Mutację indyjską wykryto bowiem w okolicach Warszawy oraz w Katowicach, a brazylijską – na Śląsku. Na Pomorzu zaś zidentyfikowano warianty południowoafrykańskie.
Bardziej dolegliwa izolacja oznacza, że zamiast kwarantanny i izolacji 10-dniowej będzie stosowane wydłużenie ich do 14 dni. Zwolnienie z nich będzie natomiast możliwe tylko po uzyskaniu negatywnego wyniku testu na koronawirusa.
Źródło: TVP Bydgoszcz