Siedmiu zabitych w zamachu samobójczym w pobliżu pałacu prezydenckiego w Somalii
Samobójca zdetonował bombę w samochodzie będąc zatrzymanym do kontroli w sobotę, w pobliżu pałacu prezydenckiego w stolicy Somalii Mogadiszu. Zabił co najmniej siedem osób.
Szef policji dystryktu Mucawiye Ahmed Mudey powiedział dziennikarzom, że co najmniej osiem innych osób zostało rannych.
W krótkim oświadczeniu islamistyczna grupa bojowników Al-Shabab przyznała się do ataku.
Bomba została zdetonowana, gdy policja zatrzymała kierowcę, aby przeprowadzić kontrolę bezpieczeństwa - oświadczył świadek zdarzenia.
"Zwykle zatrzymują się, aby sprawdzić i wyczyścić pojazdy, zanim będą mogły przejechać przez punkt kontrolny. Ten samochód został zatrzymany przez ochroniarzy i wybuchł, podczas gdy kilka innych samochodów i ludzie przejeżdżali pobliską drogą. Widziałem rannych i martwych ludzi, którzy byli przenoszeni"
- powiedział agencji prasowej Mohamed Hassan.
Celem ataku był ruchliwy punkt kontrolny w pobliżu pałacu prezydenckiego. Naoczni świadkowie powiedzieli BBC, że zniszczonych zostało siedem samochodów i trzy riksze.
Wybuch nastąpił kilka godzin po tym, jak zamachowiec samobójca zdetonował ładunek wybuchowy w pobliżu somalijskiej kwatery głównej wojska w stolicy. Zamach ten nie spowodował żadnych ofiar.
Wielu mieszkańców kraju krytykuje somalijskich polityków za pogarszający się stan bezpieczeństwa w kraju, twierdząc, że są oni rozproszeni przez znacznie opóźniony proces wyborczy i narastający spór między prezydentem a premierem.
Al-Shabab, co po arabsku oznacza Młodzież, jest skrajnie islamską grupą, która od ponad dekady walczy z popieranymi przez ONZ wojskami rządowymi.
Dżihadyści kontrolowali stolicę Mogadiszu do 2011 roku, kiedy to zostali wyparci przez oddziały Unii Afrykańskiej, ale nadal posiadają oddziały na wsi i przeprowadzają częste ataki na cele rządowe i cywilne w Mogadiszu i innych miejscach.
Opowiada się za surową, inspirowaną saudyjskimi wpływami wahhabicką wersją islamu, podczas gdy większość Somalijczyków to sufi. Na kontrolowanych przez siebie obszarach narzuciło surową wersję szariatu, w tym kamienowanie kobiet oskarżonych o cudzołóstwo i amputację rąk złodziejom.
Urzędnicy państwowi obwiniają tę grupę za niektóre z najbardziej śmiercionośnych ataków terrorystycznych w Somalii. W zeszłym roku analitycy z Armed Conflict Location and Event Data Project oszacowali, że od 2010 roku Al-Shabab było odpowiedzialne za śmierć ponad 4000 osób.
Źródło: BBC