Bronił pracę magisterską a otrzymał… stopień doktora!

Michael Barnes studiował meteorologię na Uniwersytecie Pretorii w RPA. Jego pracę magisterską uznano za "genialną" i przyznano mu tytuł doktora - podał w poniedziałek południowoafrykański portal News24.
Młody meteorolog obronił się we wrześniu. Jego egzaminatorzy zalecili, żeby wnioskował o uzyskanie wyższego stopnia niż magister. Wniosek został zaakceptowany. Jak mówi, nie spodziewał się, że mu się uda. "Kompletnie nie mogłem w to uwierzyć. Wyobrażacie sobie pracę nad magisterką i otrzymanie tytułu doktora na koniec? Moi promotorzy powiedzieli, że pochlebia im moja praca. Byli szczęśliwi" - wyznał w rozmowie z News24. Dysertacja Barnesa dotyczy dynamiki atmosferycznej. "Badałem dynamikę systemów pogodowych w wyższej troposferze, które nazywamy dołami odcięcia. Analizowałem właściwości tych systemów" - wyjaśnił Barnes. Wskazał, że jego badanie było publikowane w renomowanych magazynach naukowych zanim złożył swoją pracę. To był jeden z powodów, dla których otrzymał doktorat.
Jak widać, na świecie potrafią się dziać rzeczy niespodziewane. Mieszkańcy Afryki poza pracą uczonego z RPA będą mogli teraz czytać Stanisława Lema! Rok Stanisława Lema sięga daleko poza granice Polski - tłumaczenie "Solaris" ukazało się właśnie w Egipcie. Arabski przekład autorstwa Hatifa Janabiego wsparł Instytut Książki (IK) w ramach Programu Translatorskiego ©POLAND - poinformowano na Twitterze IK. Jak wyjaśniono, powieść Lema ukazała się niedawno nakładem kairskiej oficyny Al-Karma. "Solaris” to najsłynniejsza powieść Stanisława Lema, dzieło przetłumaczone na kilkadziesiąt języków i dwukrotnie przeniesione na ekran. Pisarz podejmuje w niej jeden z najpopularniejszych tematów literatury fantastycznej - temat Kontaktu. Z obcą cywilizacją, odmienną formą życia, a może po prostu z Nieznanym, tego Lem jednoznacznie nie dopowiada" - przypomniano na stronie IK.
Zaznaczono, że "być może dlatego „Solaris” po kilkudziesięciu lat od pierwszego wydania wciąż fascynuje". Przypomniano, że "iracki poeta i pisarz Hatif Janabi jest tłumaczem literatury polskiej na język arabski". "Przekładał takich gigantów polskiej literatury, jak: Adam Mickiewicz, Czesław Miłosz, Wisława Szymborska, Juliusz Słowacki, Zbigniew Herbert, Tadeusz Różewicz, Stanisław Grochowiak, Adam Zagajewski, Edward Stachura, Rafał Wojaczek, Ryszard Kapuściński, Olga Tokarczuk i Leszek Kołakowski" - napisano. Podkreślono, że "niedawno ukazało się jego tłumaczenie „Hymnu o perle” Czesława Miłosza".
Pozostają w temacie Afryki warto wspomnieć o zmianach i transparentności władz afrykańskich krajów. "Mieszkania i domy stanowiące prywatną własność króla Abdullaha II nie stanowią ani sekretu, ani nowości” – poinformował w poniedziałkowym oświadczeniu jordański pałac królewski, odnosząc się do ujawnionego w niedzielę raportu Międzynarodowego Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych (ICIJ). „Informacje o posiadanych przez króla nieruchomościach nie są publikowane ze względów bezpieczeństwa, a nie ze względu na próby ich ukrycia" - dodał pałac królewski w Ammanie.
Powołując się na posiadane dokumenty finansowe, nazwane Pandora Papers, międzynarodowy zespół dziennikarzy śledczych poinformował, że od 1999 roku król Jordanii potajemnie kupił 15 domów w kalifornijskim Malibu, a także w Londynie i słynącym z wyścigów konnych Ascot. Łączny koszt nieruchomości miał wynieść ponad 100 mln dolarów. Abdullah II jest postrzegany jako umiarkowany sojusznik Zachodu na Bliskim Wschodzie. Jordania otrzymuje znaczną zagraniczną pomoc finansową, głównie od USA i Wielkiej Brytanii.
Londyński oddział międzynarodowej kancelarii prawnej DLA Piper, reprezentujący Abdullaha II, przekazał dziennikarzom, że monarcha „w żadnym momencie nie nadużywał publicznych pieniędzy ani nie wykorzystywał w jakikolwiek sposób środków z pomocy (…).” W ostatnich latach przetoczyły się przez Jordanię protesty wywołane m.in. podwyżkami podatków i wprowadzaniem przez władze „środków oszczędnościowych”. Król był oskarżany o dążenie do zaostrzenia kursu w polityce wewnętrznej. Jeden z jordańskich dysydentów powiedział w programie Panorama BBC, że „król Abdullah wydaje się rządzić Jordanią na odległość”. Były pracownik struktur rządowych dodał z kolei, że król „spędza poza krajem cztery do sześciu miesięcy w roku”.
WO
Źródło: PAP