Czy Polska jako jedyna poświęci życie swoich żołnierzy w obronie Samoistnej, gdy Zachód już dawno Ukrainę sprzedał? (FELIETON)

0
0
0
Flickr.com
Flickr.com /

Zaczął się już medialny klangor w „polskich” mediach. I to zarówno głównego ścieku, jak i drugiej strony. Zarówno medialny salon, jak i antysalon wspólnie stają na głowie, żeby przekonać Polaków do obrony naszej ukochanej Ukrainy przed zakusami złego, rosyjskiego niedźwiedzia. Praktycznie nie ma głosów w mediach, że nie nasz cyrk, nie nasze małpy i zarówno jednym, jak i drugim można życzyć wszystkiego co najgorsze.

Zachód już dawno Ukrainę sprzedał

Poza tym, gdyby Rosjanie uderzyli, a szanse na to są na poziomie około 20 procent będzie to znaczyło, że są pod stołem dogadani ze wszystkimi. Z Amerykanami, Niemcami, Francuzami i nawet Brytolami. I wszyscy najpierw posymulują oburzenie, potem zapowiedzą sankcje, a na koniec doprowadzą do pokoju, po którym banderowska Ukraina skurczy się rozmiarów XVII-wiecznej kozaczyzny, plus to, co jej dał Stalin ze wschodnich ziem II Rzeczpospolitej. Nikt nie ma interesu walczyć i ginąć za Ukrainę. Co ciekawe nawet sami Ukraińcy. Tylko jak zwykle my będziemy się chcieli dla wrogiego nam państwa poświęcać pieniądze i życie polskich żołnierzy. I na takie działania nie ma zgody w społeczeństwie.

Medialny sondaż był chyba robiony w Związku Ukraińców w Polsce

Mamy śmieszny sondażyk, który był chyba robiony w Związku Ukraińców w Polsce. Otóż na grupie badawczej 800 respondentów ogłoszono, że Polacy chcą wsparcia NATO dla Ukraińców. Cóż sam sondaż był przeprowadzony dla portalu rp.pl (jest to portal gazety, w którą bardzo mocno inwestuje George Soros – przypadek?), a przeprowadziła firma SW Research. W internetowej sondzie brało udział aż... 800 internautów... Jak byli oni dobierani, skoro o tym niereprezentatywnym sondażu od razu poinformowały wszystkie media? Pytanie brzmiało: "Czy Pani/Pana zdaniem NATO powinno udzielić pomocy wojskowej Ukrainie, gdyby ta padła ofiarą agresji ze strony Rosji?”. I rzekomo 61,9 procent respondentów odpowiedziało na to pytanie twierdząco. 13 procent zapytanych było przeciwnego zdania. A 25,1 procent ankietowanych nie ma poglądu w tej sprawie.

Za to komentarze internautów są miażdżące. „Ludzie nie wiedzą/nie rozumieją, że NATO to również żołnierze polscy, którzy zostaliby wysłani na front ukraiński? Nikt w Polsce nie powinien ginąć na froncie, tym bardziej za Kijów. Skoro sami Ukrowie nie mają serca by zakończyć tę śmieszną wojnę w Donbasie”. „Kłamstwo! Cztery miliony Ukrainców jest w Polsce, niech wracają i niech się biją za banderowski syf. „W interesie Polski jest żeby Rosja na jak najdłużej utknęła w konflikcie z Ukrainą. Więc można im dostarczać broń. Ale niech was ręka Boska broni, żebyście choć jednego naszego żołnierza tam posłali”. „NATO nawet Polski nie wesprze a co dopiero Ukrainę. Człowieku ty żyjesz w jakiejś alternatywnej rzeczywistości. Wiesz jakie są podstawy NATO ? USA I UK. Oba te kraje dały Ukrainie GWARANCJĘ w zamian za pozbycie się broni atomowej. I co ? Dość już robienia laski Amerykanom”. Cóż faktycznie jestem za tym, że na początek odesłać im ponad milion ukraińskich mężczyzn w wieku poborowym, którzy pracują w Polsce.

Ciekawe, że ten sondaż udostępnił na swoim twitterze między innymi szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch i paru innych polityków kojarzonych z ośrodkiem prezydenckim.

A zaciekły judeobanderyzm ośrodka prezydenckiego w Polin jest głęboko zastanawiający. Zwłaszcza, że jest on równie szkodliwy, jak pomysły wysyłania polskich żołnierzy nad Dniepr i wspierania ukraińskiej „demokracji” oligarchicznej pieniędzmi polskiego podatnika.

 

Piotr Stępień

Źródło: Piotr Stępień

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną