Jabłonowski w sądzie! Grozi mu 10 lat więzienia!

Wojciech O. w bydgoskim sądzie nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Stwierdził, że prokurator przedstawiała jego słowa w "innym kontekście". Na proces przyszło wielu zwolenników i sympatyków patostreamera znanego również pod pseudonimem "Jaszczur" - pisze bydgoszcz.naszemiasto.pl.
Proces rozpoczął się w Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy. Wojciech O. jest oskarżony o nakłanianie do przemocy wobec polityków i nawoływanie do tworzenia listów gończych za dziennikarzami.
Przy wejściu do sądu jeden ze zwolenników Wojciecha O. próbował trzykrotnie przemycić ostro zakończone nożyczki. Przyszły osoby wyposażone w biało-czerwone emblematy, m.in. opaskę "Polski Walczącej". Sędzia Andrzej Bauza zareagował na głośno wyrażane komentarze, zapowiadając, że w wypadku, kiedy publiczność będzie utrudniała prowadzenie rozprawy, wyprosi osoby przeszkadzające.
Rozumiem zarzuty, ale się z nimi nie zgadzam. Nie przyznaję się do winy, ale nie cofam żadnego słowa, które powiedziałem - oświadczył "Aleksander Jabłonowski" w sądzie. - Słowa te zostały wypowiedziane w zupełnie innym kontekście, niż tak, jak przedstawiła je pani prokurator.
Wojciech O. został aresztowany po wiecu, który odbył się na bydgoskim Starym Rynku pod koniec stycznia. Po zaznajomieniu się z materiałami bydgoska policja zatrzymała Wojciecha O. na jednej ze stacji benzynowych pod Warszawą. We wtorek, 1 lutego, przedstawiono mu zarzuty publicznego nawoływania do popełnienia przestępstwa oraz wywierania groźbą wpływu na czynności urzędowe organu administracji rządowej.
Podczas wiecu w Bydgoszczy O. wyciągnął pałkę mówiąc: - To jest narzędzie, które trzymał Wojciech O. [podczas wiecu, który miał miejsce w Bydgoszczy pod koniec stycznia tego roku, red.]. Wojciech powiedział: - Znajdzie się kij na poselski ryj!!! Ten kij tworzy się każdego dnia, to są zapisy wideo sesji parlamentarnych. To są zapisy w aktach, kto jak głosował.
Wojciechowi O. w sumie, grozi do 10 lat więzienia.
Źródło: bydgoszcz.naszemiasto.pl