Ojciec Pio odpowiedział: "Dzień, w którym ludzie, zatroskani o ekonomiczny rozwój, z powodu cielesnych defektów lub z powodu poświęcenia się dobrom materialnym, zagubią się w horrorze aborcji, będzie najstraszniejszym dniem ludzkości. Aborcja jest nie tylko zabójstwem, lecz również samobójstwem. Czy tym ludziom, których my widzimy na krawędzi popełnienia dwóch zbrodni chcemy pokazać naszą wiarę? Czy chcemy ich bronić? " "Dlaczego samobójstwo? "

Spytał Ojciec Pellegrino. "Musisz zrozumieć to samobójstwo ludzkiej rasy, jeśli spojrzysz rozsądnym wzrokiem, będziesz mógł zobaczyć świat zaludniony starymi ludźmi i wyludniony z dzieci: wypalony jak pustynia.

Św. Ojciec Pio Urodził się w roku 1887 w Pietrelcinie, małej, malowniczo położonej miejscowości koło Neapolu. Francesco Forgione, bo tak brzmiało jego prawdziwe imię, nosił do 1903 r., kiedy wstąpił do franciszkańskiego Zakonu Kapucynów w prowincji Foggia. Tam przybrał imię Pio- pobożny. Od początku życia zakonnego odznaczał się umiłowaniem modlitwy i cierpliwością w znoszeniu cierpienia. W katedrze w Benewencie 10 sierpnia 1910 r. przyjął święcenia kapłańskie. Przez jakiś czas pozostał w swej rodzinnej Petrelcinie, pomagając proboszczowi.

W następnych latach próbował żyć we wspólnotach klasztornych, co przychodziło mu z ogromnym trudem, ze względu na poważne problemy zdrowotne. Lekarze orzekli, że jest chory na źle rokującą gruźlicę. W 1916 r. został skierowany do klasztoru w San Giovanni Rotondo. Tam pojawiły się stygmaty, które otrzymał we wrześniu 1918 r. Kiedy na jego ciele pojawiły się nie zabliźniające się rany w tych samych miejscach, gdzie miał je ukrzyżowany Jezus, padły pierwsze, liczne oskarżenia o fałszerstwo. Ojciec Pio poddawany był badaniom, coraz to nowszym. W roku 1931, w związku z olbrzymim zamieszaniem związanym ze stygmatami oraz posądzeniem o fałszerstwo, Stolica Apostolska zabroniła O. Pio wykonywania posługi kapłańskiej. Po dwóch latach zakaz cofnięto i O. Pio powrócił do Służby Bożej w San Giovanni Rotondo. Jego ideą stała się pomoc ludziom w cierpieniu, zarówno duchowym, jak i fizycznym. Czynił to drogą gorliwej modlitwy, wypraszając w ten sposób łaski dla wiernych. 

Był pełnym poświęceń spowiednikiem gotowym służyć swą posługą nawet całą dobę. To jednak było zbyt mało, jak na ambicje Ojca Pio. Kilka lat wcześniej pomagał w uruchomieniu małego szpitala w San Giovanni. Marzył jednak o czymś znacznie większym, na miarę potrzeb okolicznej ludności. Plany stworzenia dzieła przerwała wojna. Począwszy od 1940 roku zbierał fundusze i pozyskiwał nowych zwolenników swej inicjatywy. Budowa szpitala ruszyła po zakończeniu wojny. Oddano go do użytku w 1956 roku. Zarząd nad szpitalem sprawował sam Ojciec Pio, łącząc swe nowe obowiązki z intensywną działalnością duszpasterską. W 1959 roku znów poważnie zachorował. Nie mógł chodzić, słuchać spowiedzi, odprawiać mszy. Poprawa stanu zdrowia nastąpiła po wizycie Obrazu Matki Boskiej Fatimskiej w S. Giov. Rotondo .

W 1960 roku kolejne nieszczęście spotkało Ojca Pio. Po wizytacji klasztoru i szpitala Stolica Apostolska zabroniła mu pracy z wiernymi. Wydane zarządzenia zniósł dopiero nowo wybrany Papież Paweł VI. Wznowił swoją działalność lecz Jego zdrowie było coraz słabsze.

We wrześniu 1968 roku klasztor w S. Giovanni Rotondo przygotowywał się do obchodów 50- lecia stygmatyzacji O. Pio. Wtedy zniknęły z Jego ciała stygmaty. Zakonnik doskonale znał znaczenie zniknięcia. 22 września odprawił ostatnią mszę jubileuszową. Umarł 23 września nad ranem. W pogrzebie Ojca Pio wzięło udział ponad 100000 osób. Setki tysięcy pielgrzymów przybywają co roku do sanktuarium w San Giovanni Rotondo.