Cejrowski szokuje! Chodzi o wojnę na Ukrainie

0
0
0
/

Wojciech Cejrowski wypowiedział się ostatnio na temat wojny na Ukrainie i Putina. Jego słowa szokują.

Cejrowski to jeden z najbardziej znanych podróżników w Polsce. Ostatnio wypowiedział się na temat wojny na Ukrainie. Powiedział co zrobiłby na miejscu Putina. Stwierdził, że gdyby był prezydentem Rosji "by przestał handlować złotem, swoim, tylko właśnie trzymał zasoby, żeby moja wartość nie taniała w momencie, kiedy mam zaplanowane, że się wypsztykam ze sprzętu wojskowego, że uszkodzę swój kraj, że będą jakieś restrykcje zagraniczne”.

 Złoto to nie jest towar, którym musisz handlować, żeby zarabiać. Złoto to nie jest ropa. Ropę musisz stale pompować i stale sprzedawać, żebyś na niej zarabiał. A złoto? Złoto się trzyma i gdy cena idzie w górę, to złoto się trzyma tym bardziej. Nie idziesz wtedy sprzedawać. Sprzedajesz, kiedy musisz, bo jest ci na coś forsa potrzebna

-mówił Wojciech Cejrowski. 

Jego zdaniem złotem się nie handluje, a jedynie skupuje i siedzi na nim. 

Putin teraz ma taką opcję, która była za Stalina stosowana i wcześniej w Rosji, że może swoim pracownikom wewnątrz Rosji zacząć płacić złotem, w zamian np. za zwiększoną produkcję broni. Tam jest trochę kapitalizmu, oligarchowie są i on im może zacząć płacić na rynku wewnętrznym złotem, zamiast je sprzedawać za granicę 

-zaznaczył. 

Odniósł się także do orderu Lenina. 

Miał samą w sobie wartość złota i nikt tego orderu nie sprzedawał, bo trafiłby pewnie do obozu. Natomiast też nie sprzedawał z tego powodu, że to była lokatówka – tak jak świnki ruskie

-dodał. 

Może się pojawić taki rynek, którego się nie spodziewamy, że Putin nagle wypuści złotych monet trochę, rubli, i zacznie wypłacać pracownikom: tu masz 2 ruble w jednej monecie. A ten pracownik wie, że to są tysiące rubli jednocześnie, bo sama moneta jest ze złota zrobiona. I może w ten sposób skorumpować system 

-puentował. 

Co sądzicie na temat jego słów?

 

Źródło: Redakcja

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną