Tak Ziemkiewicz zmiażdżył Tuska! Nie możesz tego przegapić

Rafał Ziemkiewicz to jeden z najbardziej znanych publicystów w Polsce. W ostatnim czasie był gościem w Telewizji Republika, gdzie wypowiedział się na temat Donalda Tuska. Przyznał, że szef Platformy Obywatelskiej z początku był liberałem, a następnie stał się skrajnym socjalistą. 

 Jedyny sens, jaki można znaleźć w obecnym postępowaniu PO, jest taki, że oni przerazili się, że mogliby wygrać wybory i objąć władzę. Wojna, kryzys, Unia Europejska, cały ten chaos spadnie im na głowę. W związku z czym zaczęli robić wszystko, żeby mimo koniunktury politycznej, jaką im daje obecna sytuacja, mimo wszystko wybory przegrać

-powiedział Ziemkiewicz. 
 

Jego zdaniem ludzie nie kupują aż takiego populizmu. 

Jest jakaś wypadkowa pomiędzy atrakcyjnością złożonej obietnicy a prawdopodobieństwem jej realizacji. Kiedy Wałęsa obiecywał 100 milionów na głowę, to jakoś mu to nie pomogło. Potem KPN obiecywał 300 milionów na głowę i nie wszedł do Sejmu 

-dodał. 

To jednak nie wszystko. 

Jak się przekroczy próg obiecywania, to w pewnym momencie to jest już puszczane mimo uszu. Zwłaszcza kiedy mówimy o Donaldzie Tusku, który tą wajchą ciągle kręci w lewo, w prawo. Przykładowo raz klęka przed księdzem, raz nie klęka, raz jest liberałem, a teraz wpadł w fazę, że jest skrajnym socjalistą 

-zaznaczył. 

Myślę, że dawny Tusk z Kongresu Liberalno-Demokratycznego jakby coś takiego usłyszał, to by wybuchł i zacząłby dowodzić jakie to bzdury. A teraz plecie takie androny, a Gazeta Wyborcza się cieszy: wreszcie Tusk nauczył się być populistą. Teraz jak naobiecuje tej ciemnocie, to ona to kupi i na nas zagłosuje 

- puentował.

Zgadzacie się?