Pomnik Żołnierzy Niezłomnych odsłonięty

3 września w Mielcu odbyła się uroczystość odsłonięcia monumentalnego pomnika Żołnierzy Niezłomnych. Stanął on na terenie parku leśnego Góra Cyranowska. Uchwała miasta w tej sprawie została podjęta w 2016 r. , a w 2018 została ustalona jego lokalizacja. Gdy zaczęły się konkretne prace przy jego budowie, mała ale krzykliwa grupa protestowała, argumentując, że Góra Cyranowska jest dla mieszkańców Mielna miejscem rekreacji. Pisali apele do urzędu miasta i różnych instytucji, donosy. Takie nękanie trwało przez kilkanaście miesięcy, ale nie odniosło skutku.
Pomnik powstał według projektu Romualda Rzeszutka. „Chodziło o wydobycie z mroku niepamięci ludzi, którzy w ciężkich powojennych warunkach podjęli walkę z okupantem sowieckim i jego namiestnikami w Polsce oraz oddali życie za wolność ojczyzny” – mówi twórca projektu, wiceprezes mieleckiego stowarzyszenie Klub Historyczny „Prawda i Pamięć”, inicjator i koordynator budowy tego pomnika.
Pomnik został wykonany przez artystę rzeźbiarza Józefa Opalę. Centralną jego część zajmuje pięciometrowa kolumna z granitu, tzw. Drzewo Życia. Przypomina ona o trudnych dziejach naszej historii. Jego zwieńczeniem jest odlany z brązu orzeł w zamkniętej koronie z krzyżem. Końcówka prawego skrzydła jest urwana. Ma to symbolizować utraconą podczas wojny i po niej elitę polskiego państwa. W sercu kolumny umieszczono ryngraf z wizerunkiem Matki Boskiej Częstochowskiej, patronki Żołnierzy Niezłomnych. Przed podstawą pomnika znalazły miejsce reliefy największych organizacji podziemnych – NSZ, AK i WiN.
Sam pomnik to 12 figur odlanych z brązu. Trzy z nich to tzw. Trójka Niezłomnych – płk Aleksander Rusin „Rusal”, mjr Hieronim Dekutowski „Zapora” i chor. Wojciech Lis „Mściciel”. Inne postacie to dziewięcioosobowy Korowód Cieni – płk Łukasz Ciepliński „Pług”, Janina Przysiężniak „Jaga”, podkarpacka „Inka”, por. Leon Wanatowicz „Boruta”, rtm. Witold Pilecki, ks. Władysław Gurgacz „Sem”, Walerian Tumanowicz „Jagodziński”, gen. August Emil Fieldorf „Nil”, ppor. Anatol Radziwonik „Olech” i Dragan Sotrirović „Draża”. Są oni reprezentantami różnych środowisk antykomunistycznej konspiracji.
Pięć lat budowy pomnika to ciężka praca. Trzeba było rozpropagować ideę pomnika w internecie, prasie, radiu, telewizji i w podróżach Romualda Rzeszutka Nie lada wyzwanie to zebranie na ten cel środków finansowych. Początkowo miało to być 350 -500 tys. zł. , a zaczynali z kilkoma tysiącami. Uważano, że Rzeszutko porywa się z motyką na słońce, tym bardziej, że przyjęto dwie zasady: nie będą obciążać budżetu miasta, aby później ktoś nie mówił, że za te pieniądze można by wybudować przedszkole, lub jakiś chodnik , a po drugie przyjęto, że kolejne elementy monumentu będą wykonywane dopiero wtedy, gdy będą na nie zabezpieczone pieniądze. Początkowo myślano, że sukcesem będzie już postawienie kolumny z orłem i trzy postacie. Zebrano środki na 12 figur.
Pomnik postawiono za ok. 1 mln zł., nie licząc darowizn w formie usług dźwigowych, ponad 30-tonowego bloku granitu czy pracy wolontariackiej wielu osób. Rzeszutko mówi, że ok.65 proc. zebranych środków, to był tzw. wdowi grosz. – Zaufało nam bardzo wielu Polaków, którzy wpłacali pieniądze na nasze konto. A ponieważ jednym z pierwszych gotowych elementów był ryngraf Matki Boskiej Częstochowskiej, wpadłem na pomysł, że wykonamy jego miniatury w formie cegiełki i że będziemy te ryngrafy ofiarować osobom, które wpłacą określoną sumę. Przekazaliśmy ok. 1000 ryngrafów. Wszystkich podmiotów, tzw. osób prywatnych, ale także organizacji, firm czy fundacji, które wpłaciły na pomnik, było ok. 2 tys.
I tak doszło do odsłonięcia pomnika 3 września. Uroczystość rozpoczęła się o godz. 11 mszą św. w kościele Matki Boskiej Nieustającej Pomocy. Następnie uczestnicy przeszli pod pomniki tam w obecności władz państwowych i samorządowych odsłonięto monument. Uroczystość zakończył spektakl artystyczny.
Teraz już na zawsze Żołnierze Niezłomni będą wychodzili z lasu, aby nas bronić.
Źródło: Maria Górzna